Monument stanął przed ratuszem na Placu Bankowym w nocy z 9 na 10 kwietnia tego roku. Kamień umieszczono na wspólnym dziedzińcu Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego i stołecznego Urzędu Miasta. Władze Warszawy od początku twierdzą, że upamiętnienie to jest nielegalne, bo jego pomysłodawcy nie wystąpili o konieczne pozwolenia.
Podobizna Lecha Kaczyńskiego pierwotnie umieszczona na kamieniu, dość daleko odbiegała od rzeczywistego wyglądu prezydenta Polski, który zginął w katastrofie Tupolewa w Smoleńsku.
Obecna tablica ozdobiona jest wizerunkiem, który bardziej przypomina twarz byłego prezydenta stolicy. Jednak zmiana tablicy na kamieniu nie została skonsultowana z władzami Warszawy. – Podejrzewamy, że cała operacja została przeprowadzona 11 lub 12 listopada. Nie rozumiem, dlaczego ktoś chciał to zrobić niejako po kryjomu. Uważamy, że powinno to zostać skonsultowane przynajmniej ze stołecznym konserwatorem zabytków – powiedział Onetowi rzecznik warszawskiego ratusza Bartosz Milczarczyk.