Powyborcze porachunki. Opozycja skacze sobie do gardeł

Powyborcze porachunki. Opozycja skacze sobie do gardeł

Dodano: 
Przewodniczący PO Borys Budka (C) oraz nowy kandydat PO na prezydenta RP Rafał Trzaskowski (P) po konferencji prasowej, 15 bm. w Sejmie.
Przewodniczący PO Borys Budka (C) oraz nowy kandydat PO na prezydenta RP Rafał Trzaskowski (P) po konferencji prasowej, 15 bm. w Sejmie.Źródło:PAP / Tomasz Gzell
Politycy Platformy Obywatelskiej o klęskę Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich oskarżają kandydatów innych opozycyjnych ugrupowań – pisze "Gazeta Polska Codziennie".

Dziennik zwraca uwagę, że decyzją Polaków to Andrzej Duda będzie prezydentem przez następne pięć lat, ale przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej nie mogą się z tym pogodzić i domagają się unieważnienia wyborów.

– Wybory prezydenckie nie były równe ani uczciwe, nie spełniały standardów demokratycznych. W proteście wyborczym, który składamy w Sądzie Najwyższym, żądamy stwierdzenia nieważności wyborów – mówił w TVN24 lider PO Borys Budka.

Politycy Platformy o klęskę Rafała Trzaskowskiego oskarżają kandydatów innych opozycyjnych ugrupowań. Twierdzą, że ci nie udzielili prezydentowi Warszawy wyraźnego poparcia.

Pretensje PO spotkały się ze zdecydowaną reakcją m.in. liderów SLD i PSL, a także Szymona Hołowni. Doszło nawet do tego, że przedstawiciele opozycji zaczęli sobie ubliżać i wyzywać od "debili" oraz blokować siebie nawzajem w mediach społecznościowych – podaje "GPC".

W ocenie "Codziennej" "oderwanie od rzeczywistości przedstawicieli KO wydaje się coraz dalej posunięte z dnia na dzień".

Czytaj też:
Prezydent i premier spotkali się w tajemnicy. Ujawniono kulisy

Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Czytaj także