Danuta Wałęsą przez lata była podporą dla męża. To właśnie ona 10 grudnia 1983 odebrała w imieniu męża Pokojową Nagrodę Nobla. Małżeństwo ma ośmioro dzieci. Była pierwsza dama przyznawała jednak, że ich małżeństwo mierzy się z kłopotami.
Lech Wałęsa został zapytany o swoje życie prywatne w rozmowie z dziennikiem "La Republicca". – Żona mnie nie lubi. Narzeka na mnie. Nie podobam jej się teraz na starość – stwierdził były prezydent.
– Wielu mam wrogów, za te wielkie zmiany, z zazdrości, z różnych powodów. Bo właściwie wszystko mi się udało – dodaje były prezydent.
"Żona wyłamała się z obowiązków małżeńskich"
To nie pierwszy raz, gdy Wałęsa opowiada o swoim życiu prywatnym. Przypomnijmy, że kilka lat temu Danuta Wałęsa wydała książkę, w której opisała, jaki naprawdę jest były prezydent. Obraz Wałęsy, który wówczas został nakreślony z pewnością nie był pozytywny. Były prezydent nie ukrywał, że jest poirytowany całą sytuacją.
– Co się w domu robi, jak się zachowuje - tego się nie wynosi. A ona wyniosła. Dlatego u mnie straciła (...) Nadal się szanujemy, ale to już nie jest moje dawne małżeństwo. Taki już jestem. (...) Danka powiedziała parę rzeczy za dużo. Dlatego od tego czasu nie możemy się pozbierać – przyznał Wałęsa.
Były prezydent zaznaczył też nie podoba mu się to, iż żona chce być partnerką w podejmowaniu decyzji, chce być traktowana na równi z nim.
Lech Wałęsa przyznał wówczas, że jego małżeństwa nie można zaliczyć do udanych. – Rodzina się skończyła, gdy żona wyłamała się z obowiązków małżeńskich – ocenił
Czytaj też:
Wałęsa poprowadzi marsz na Warszawę? "Dałem słowo, ale w innej sytuacji"
Czytaj też:
Gretkowska: Stuhr dostał wylewu, Janda czuła się obs*ana, ja się czuję wyjechana