Degradacja gen. Jaruzelskiego? MON jest "za", ale brakuje procedur

Degradacja gen. Jaruzelskiego? MON jest "za", ale brakuje procedur

Dodano:   /  Zmieniono: 
Warszawa, 24.11.2010. Byli prezydenci Wojciech Jaruzelski (2P) i Lech Wałęsa (P) oraz byli premierzy Józef Oleksy (L) i Kazimierz Marcinkiewicz (tyłem) podczas posiedzenia RBN.
Warszawa, 24.11.2010. Byli prezydenci Wojciech Jaruzelski (2P) i Lech Wałęsa (P) oraz byli premierzy Józef Oleksy (L) i Kazimierz Marcinkiewicz (tyłem) podczas posiedzenia RBN. Źródło: PAP/Jacek Turczyk
Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych chce degradacji gen. Wojciecha Jaruzelskiego do stopnia szeregowego. Jak pisze "Rzeczpospolita", pomysł popiera szef MON Antoni Macierewicz. Problemem jest jednak brak odpowiedniej podstawy prawnej.

Jerzy Bukowski, członek Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych, powiedział gazecie, że Jaruzelski "człowiek świadomie i dobrowolnie działający przeciw polskiej racji stanu, który nie wahał się wypowiedzieć wojny własnemu narodowi w imieniu imperialnych interesów Związku Sowieckiego, nie zasługuje na to, aby przed jego nazwiskiem widniało słowo 'generał'".

Jak pisze "Rz", pozbawienie komunistycznego dygnitarza szlif generalskich popiera kierownictwo resortu obrony narodowej. Według relacji Bukowskiego, Antoni Macierewicz miał mu powiedzieć, że byłby w stanie zdegradować Jaruzelskiego "choćby jutro", gdyby miał do tego podstawę prawną.

TW "Wolski"

Z ustawy o powszechnym obowiązku obrony wynika, że stopnia wojskowego może pozbawić tylko sąd. W 2013 r., za rządów SLD, wykreślono zapis mówiący o tym, iż żołnierza niebędącego w czynnej służbie można pozbawić stopnia "w razie popełnienia czynu świadczącego o utracie wymaganych wartości moralnych". Jak powiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą" były szef MON Tomasz Siemoniak, o degradacjach nie powinni decydować politycy.

Gen. Wojciech Jaruzelski, tajny współpracownik stalinowskiej Informacji Wojskowej ps. "Wolski", współautor stanu wojennego i jeden z najbliższych współpracowników szefa komunistycznej bezpieki Czesława Kiszczaka, zmarł w maju 2014 r. Pochowano go na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach z udziałem honorowej asysty wojskowej.

Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj także