Czarzasty do Bortniczuka: Niech pan nie opowiada bzdur

Czarzasty do Bortniczuka: Niech pan nie opowiada bzdur

Dodano: 
Włodzimierz Czarzasty (SLD)
Włodzimierz Czarzasty (SLD)Źródło:PAP / Marek Zakrzewski
Sprawa zależności prezydenta Andrzeja Dudy od PiS mocno poróżniła Włodzimierza Czarzastego (SLD) i Kamila Bortniczuka (Porozumienie), którzy byli gośćmi Polsat News.

Bortniczuk stwierdził, że Andrzej Duda był "najbardziej niezależnym kandydatem". – Niektórzy z tego szydzili, ale to jest absolutna prawda i myślę, że wielu z państwa się na dystansie tej kadencji o tym przekona – dodał.

Polityk Porozumienia przekonywał, że "w drugiej kadencji prezydent odpowiada przed Bogiem i historią i kieruje się własnymi poglądami". – Jako środowisko Zjednoczonej Prawicy jesteśmy spokojni, bo wiemy, że prezydent podziela nasze wartości i jeśli będzie miał zarzuty do prawa, które tworzymy, to będziemy się spotykać merytorycznie – mówił.

Z opinią Bortniczuka zdecydowanie nie zgadził się Włodzimierz Czarzasty. – Szanuję pana, bo jest pan świetnym polemistą. Niech pan nie opowiada bzdur – powiedział do posła Porozumienia lider SLD, dodając, że Andrzej Duda "był zależny w stu procentach od Jarosława Kaczyńskiego i PiS".

– Wykonuje wszystkie polecenia PiS-u, a za Boga uważa Jarosława Kaczyńskiego. Jeśli jest odpowiedzialny przed Bogiem, to czuje w swoim serduchu, że tym jego Bogiem jest Kaczyński – stwierdził Czarzasty.

Według niego podczas drugiej kadencji Andrzeja Dudy nic się nie zmieni. – Niezależność trzeba mieć w sercu i rozumie, a nie w słowach, które się wypowiada i to jest problem pana Dudy – ocenił przewodniczący SLD.

Czytaj też:
Bartoszewski o Trzaskowskim: Nie raczył mnie zaprosić

Źródło: Polsat News
Czytaj także