Zgorzelski poinformował, że statut PSL wymaga, aby w wyborach na prezesa brało udział przynajmniej dwóch kandydatów. W jego ocenie 1002 głosy oddane na Władysława Kosiniaka-Kamysza, to podkreślenie jego pozycji i podziękowanie złożone przez delegatów. – Od dzisiaj zasiadamy do pracy, aby potwierdzić zaufanie wyborców. Będziemy ciężko pracowali, aby nasi kandydaci okazali się najlepsi w wyścigu. Zrobimy wszystko, żeby utrzymać zaufanie – dodał.
Czytaj też:
Kosiniak-Kamysz: Otrzymaliśmy żółtą kartkę. Następnego ostrzeżenia nie będzie
Spór PSL i PiS?
Zdaniem Zgorzelskiego,
i nie zachęcał ich do współpracy. Jak dodał, jego partia nie toczy żadnego sporu tożsamościowego z PiS, ponieważ dla jego formacji jest jednoznaczne, „kto jest prawdziwym spadkobiercą Witosa”. – Gdyby to był PiS, to by przyjął nasz projekt o rehabilitacji Witosa – argumentował.Specjaliści od samorządu
Według posła PSL nikt nie może obecnie założyć, że PiS wygra wybory samorządowe i parlamentarne. Zgorzelski wyliczył również, w czym jego partia różni się od PiS. – Uważamy, że mając ogromne doświadczenia w samorządzie, trzeba zlikwidować dualizm w województwach. Dzisiaj jest tak, że wojewoda jest w dużej kontrze do marszałka. W regionie powinien być jeden gospodarz. Twierdzimy to jako specjaliści od samorządu. Wiemy, co mówimy i będzie to lepsze dla Polski lokalnej.
– powiedział.Zgorzelski przyznał również, że jego partia chce reformy edukacji, ale jest przeciwko „dewastacji”. Według niego obecna reforma jest przeprowadzana źle. – Nie ma podstaw programowych, nie są policzone skutki reformy. Ile zapłacą za to samorządy? Do dziś
. Reforma nie była konsultowana – dodał.