W wywiadzie dla tygodnika "Sieci" prezes PiS Jarosław Kaczyński odpowiadał na pytania dotyczące m.in. potencjalnej koalicji z PSL-em.
"Rozmawialiśmy z panem Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i rzeczywiście jest trochę inny niż niektórzy politycy PSL, z którymi zdarzało nam się rozmawiać w okresie ostatnich 30 lat, ale generalnie rzecz biorąc, to człowiek, wydaje się stać jednoznacznie po drugiej stronie (...) Wiemy, że są tam tacy, którzy chcieliby inaczej, ale są obecnie za słabi, by coś zmienić" – przyznał w rozmowie.
Paweł Bejda, poseł PSL, zaprzecza jednak, że doszło do jakichkolwiek rozmów z szefem ludowców.
– Rozmawiałem z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i nie było żadnych rozmów. Dla mnie to są fake newsy w charakterze straszaka dla pana Gowina i Ziobry, którzy negocjują stołki rządowe i dlatego prezes Kaczyński używa PSL jako straszaka – mówił Bejda w TVP Info.
Czytaj też:
"Pożrą nas jak Leppera i Giertycha". Senator PSL przestrzega przed koalicją z PiS
Czytaj też:
Piątka dla Konfederacji