Piątkowa "Gazeta Wyborcza" informowała, że premier Mateusz Morawiecki spotkał się w sierpniu z prezesem PSL Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem ws. ewentualnej koalicji. Medialne spekulacje wskazywały, że ludowcy mogliby zastąpić w koalicji Solidarną Polskę Zbigniewa Ziobry.
Z doniesień podawanych przez dziennik wynika, że podczas spotkania miała paść oferta koalicji w sejmikach wojewódzkich, propozycja stanowiska szefa resortu rolnictwa dla posła (PSL-Kukiz'15) Jarosława Sachajki i rezygnacja z podziału Mazowsza.
Marek Sawicki zdementował w "Śniadaniu Polsat News" zdementował tę informację.
– Dementuję plotki. Takich rozmów nie ma, nie było i nie toczą się. Ani PSL blisko do PiS i po drodze z PiS, ani PiS-owi potrzebne PSL – ocenił Sawicki.
Zaznaczył przy tym, że jeśli do takiej koalicji chciałby wejść Kukiz'15, to nic nie stoi im na przeszkodzie.
– To kwestia pragmatyki. Jeśli Jarosław Sachajko sugeruje, że powinni wejść w koalicję z PiS, to Kukiz'15 w ramach Koalicji Polskiej ma pełną autonomię. Jeśli im tam dobrze, to idą i wspierają Zjednoczoną Prawicę – powiedział Marek Sawicki.
Czytaj też:
"Pożrą nas jak Leppera i Giertycha". Senator PSL przestrzega przed koalicją z PiSCzytaj też:
Poseł PSL o słowach Kaczyńskiego: To fake newsy w charakterze straszaka