W materiale pt. "Stan demokracji na dziś wyzwania na jutro" Lech Wałęsa opowiada o swojej diagnozie polskiej demokracji oraz przedstawia propozycję naprawy sytuacji.
– Najlepsi ludzie, najbardziej porządni, sprawdzeni i przygotowani zawodowo bez przeszkód dochodzą do tego, by mogli nas reprezentować. A nie jakieś mafie, zbiorowiska i interesy. Kompletnie popsuliśmy demokrację i trzeba to odbudować – powiedział były prezydent Polski. Jego zdaniem podstawową sprawą, jaką powinien zająć się dobry rząd, jest zapewnienie ludziom bezpieczeństwa na rynku pracy. Osoby bezrobotne nie będą bowiem partycypować w procesie demokratycznym.
– Ludzkości zawsze chodziło o to, by dobrze czytać wyzwania czasu w jakim przyszło żyć. Kiedyś baliśmy się Pana Boga, różnej wiary i sąsiadów, więc demokracja była podszyta strachami i różnymi ograniczeniami – tłumaczył Wałęsa.
Noblista przedstawił również swoją wizję prawdziwej demokracji. – Wracam do mojej koncepcji. Demokracja składa się z trzech elementów. Pierwszy – to prawa, konstytucje i przepisy wszelkie. Drugi – czy ludzie to biorą i użytkują. Czy chodzą na wybory i organizują się. Trzeci element demokracji to grubość książeczki czekowej w skali masowej – powiedział.
Wałęsa przekonywał również, że obecnie rządzą populiści i demagodzy, którzy wykorzystali swój moment. – Oni zwyciężają, bo reszta się schowała i nie podejmuje dyskusji – stwierdził.
Czytaj też:
"Potrafimy się zjednoczyć wokół spraw najważniejszych dla Polski". Premier dziękuje przedstawicielom opozycjiCzytaj też:
Lewandowski pisze o "godzinach wstydu za rządzących". Zdecydowana odpowiedź Tarczyńskiego