– Wydaje mi się, że powinniśmy poradzić sobie bez angażowania autorytetu pana prezydenta. Jeżeli by się okazało, że liderzy nie są w stanie zbudować wspólnego mianownika, prezydent Andrzej Duda jest autorytetem, który może pomóc nam przywrócić dobre relacje w koalicji – powiedział były wicepremier.
Jak podkreślił, takie działanie byłoby dzisiaj przedwczesne: – W ciągu dwóch tygodni wyjaśni się, czy Jarosław Kaczyński, Zbigniew Ziobro i Jarosław Gowin są w stanie sami osiągnąć kompromis. Jeżeli nie, być może pojawi się przestrzeń na inicjatywę pana prezydenta Andrzeja Dudy.
Jarosław Gowin podkreślił w "Gościu Wydarzeń", że koalicja PiS, Porozumienia i Solidarnej Polski – wbrew stwierdzeniom niektórych polityków –istnieje. Pojawiły się pewne zadrażnienia, jesteśmy na wirażu, natomiast poczucie odpowiedzialności za Polskę, żeby stawić czoło i pandemii, i kryzysowi gospodarczemu, to zwycięży u każdego z partnerów koalicyjnych – wskazał szef Porozumienia.
Jak ocenił, jest przekonany, że w przyszłym tygodniu emocje opadną. Stwierdził także, że "nie ma żadnej innej koalicji, która mogłaby Polsce służyć tak dobrze, jak Zjednoczona Prawica". Lider Porozumienia nie potwierdził informacji, jakoby dostał propozycję współtworzenia koalicji z PiS bez Solidarnej Polski. – Wczoraj w Sejmie, w tej bardzo burzliwej atmosferze nocnych rozmów, padały różne propozycje z różnych stron –dodał.
– Jestem przekonany, że Polska potrzebuje całej Zjednoczonej Prawicy, a nie tylko 2/3. Rządzi arytmetyka - ZP nie ma większości bez któregokolwiek z partnerów – podkreślił Gowin.
Czytaj też:
To koniec? Czerwińska: W naszym przekonaniu koalicji już nie maCzytaj też:
Rzecznik KO: Jesteśmy gotowi do ewentualnych wyborów