"To jest Fuzia". Poseł PiS głosował wbrew partii, teraz publikuje nagranie z kotem

"To jest Fuzia". Poseł PiS głosował wbrew partii, teraz publikuje nagranie z kotem

Dodano: 
Poseł PiS Piotr Uściński
Poseł PiS Piotr Uściński Źródło: Twitter
Bardzo lubię zwierzęta i uważam, że trzeba dbać o ich dobrostan, ale przed prawami zwierząt stawiam prawa człowieka – tłumaczy w nagraniu na Twitterze poseł PiS Piotr Uściński.

Wczoraj decyzją prezesa PiS 14 polityków Prawa i Sprawiedliwości zostało zwieszonych w prawach członków partii. Decyzja Jarosława Kaczyńskiego ma związek z wczorajszym głosowaniem nad tzw. piątką dla zwierząt, w którym część posłów zagłosowała wbrew dyscyplinie partyjnej.

Jedynym z tych posłów jest Piotr Uściński, który dzisiaj skomentował swoją decyzję na Twitterze. Na nagraniu widać kota posła, którego poseł „przedstawia” na początku filmu.

twitter

– To jest Fuzia. Bardzo lubię zwierzęta i uważam, że trzeba dbać o ich dobrostan, ale przed prawami zwierząt stawiam prawa człowieka – mówi Uściński.

– Prawo człowieka do godnego życia – od poczęcia do naturalnej śmierci, prawo do wolności, w tym wolności gospodarczej, wolności religijnej – tłumaczy dalej polityk.

Głosowanie ws. piątki dla zwierząt

W nocy z czwartku na piątek Sejm przyjął nowelizację ustawy o ochronię zwierząt, która zakłada m.in. zakaz hodowli zwierząt na futra. Przeciw głosowało 38 posłów z klubu PiS, w tym cała Solidarna Polska. Wcześniej na sali kilka razy protestowali politycy Konfederacji.

Szef Komitetu Wykonawczego PiS i poseł tej partii Krzysztof Sobolewski pytany o sytuację w Zjednoczonej Prawicy stwierdził, iż "można powiedzieć, że jestem na etapie postkoalicyjnym". – Nie wykluczamy rządu mniejszościowego – dodał.

– Koalicjanci oczekiwali rzeczy nieadekwatnych do ich stanu posiadania, ich proporcjonalności w koalicji, dlatego też te rozmowy koalicyjne się przedłużały. W tej chwili tych rozmów nie ma i nie sądzę, by były wznawiane – mówił polityk w programie "Polityczna kawa".

Według Sobolewskiego władze Prawa i Sprawiedliwości muszą się zebrać i zdecydować, co dalej z rządem i jakie działania zostaną podjęte. – To kwestia kilku dni, niż kilku godzin – ocenił.

Czytaj też:
"Będą dymisje, to jest chyba oczywiste". Brudziński o rozpadzie Zjednoczonej Prawicy

Źródło: Twitter
Czytaj także