Jaki ujawnia: Solidarna Polska nie żądała nowych stanowisk. "Wszystko było ustalone"

Jaki ujawnia: Solidarna Polska nie żądała nowych stanowisk. "Wszystko było ustalone"

Dodano: 
Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości i szef komisji weryfikacyjnej
Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości i szef komisji weryfikacyjnej Źródło: PAP / Bartłomiej Zborowski
Europoseł Solidarnej Polski stwierdził na Twitterze, że wszelkie informacje o tym, że posłowie jego partii żądali nowych stanowisk w ramach nowej umowy koalicyjnej, są nieprawdziwe. "Chcemy dalej lojalnie realizować wspólny program" – napisał na Twitterze Jaki.

Dziś od 13.00 w centrali PiS przy ul. Nowogrodzkiej obradowały władze partii, które miały zdecydować o przyszłości Zjednoczonej Prawicy. Kryzys w koalicji wybuchł w piątek po głosowaniu nad nowelizacją ustawy o ochronie zwierząt. Za kulisami mówi się o możliwej dymisji ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry oraz wariancie rządu mniejszościowego.

Według informacji RMF FM, w poniedziałek nie dojdzie do odwołania Ziobry, choć dymisja ministra nie jest wykluczona w następnych dniach. Radio ustaliło nieoficjalnie, że Ziobro ma się spotkać z Jarosławem Kaczyńskim i usłyszeć od niego "warunki utrzymania Solidarnej Polski w koalicji z PiS".

"Wszystko było ustalone"

Kryzys w koalicji rządowej skomentował na Twitterze polityk Solidarnej Polski Patryk Jaki. Wspólnie z Zbigniewem Ziobrą uczestniczył on w spotkaniach negocjacyjnych w siedzibie PiS na ul. Nowogrodzkiej w Warszawie mających ukształtować na nowo Zjednoczoną Prawicę. Jaki napisał, że jego partia przez 5 lat głosowała "tak jak PiS". Teraz jednak politycy tej formacji będą wspierać swojego lidera, Zbigniewa Ziobrę.

"Parlamentarzyści SP przez 5 lat głosowali tak jak PiS w 99,9% głosowań. Walczyli na 1 linii w najważniejszych bitwach. Dziś wspieramy MZZ. Chcemy dalej lojalnie realizować wspólny program ZP dla Polski. Program, któremu jesteśmy wierni" – napisał europarlamentarzysta.

Patryk Jaki napisał również, że Solidarna Polska zgodziła się oddać ministerstwo środowiska, mimo że umowa koalicyjna gwarantowała im ten resort. Według jego słów "wszystko było ustalone", co potwierdził szef klubu PiS.

"Nieprawdziwe są informacje o naszych „żądaniach” „nowych stanowisk”. Zgodziliśmy się oddać MŚ (mimo gwarancji w umowie koalicyjnej). Wszystko było ustalone co potwierdził szef klubu PiS. MZZ nie mógł się tylko zgodzić na taką ustawę o „bezkarności”, ale idziemy dalej" – napisał Jaki.

twitterCzytaj też:
Schetyna: Oni w strachu śledzą kolejne konferencje Zjednoczonej Prawicy
Czytaj też:
"Hiena Europy wykorzystuje słabość Rosji"

Źródło: Twitter
Czytaj także