Wójcik komentował kryzys, jakie wybuchł w Zjednoczonej Prawicy po głosowaniu nad tzw. piątką dla zwierząt. Jego zdaniem zarzuty wobec Solidarnej Polski są bezpodstawne. Wskazywał, że partia Zbigniewa Ziobry jest mocną i lokalną częścią obozu rządzącego.
– Trudno sobie wyobrazić bardziej lojalnego partnera, bardziej lojalnego sojusznika. Jesteśmy razem od pięciu lat we wspólnym projekcie Zjednoczonej Prawicy – powiedział Wójcik.
– Przez pięć lat byliśmy lojalnym partnerem – podkreślił.
Równocześnie wiceminister sprawiedliwości zaznaczył, że intencją jego ugrupowania nie jest walka z partnerami na prawicy. – Nikt nie mówi o walce z Jarosławem Kaczyńskim. Z nikim nie walczymy, z Morawieckim też nie. My walczymy o naszych wyborców. PiS to nasi przyjaciele – stwierdził.
Odnosząc się do ewentualnej dymisji Zbigniewa Ziobry stwierdził, że "nie wyobraża" sobie takiej sytuacji. – Nie wyobrażam sobie za bardzo akceptować tego rodzaju propozycje – powiedział.
Rozmowy ostatniej szansy
Dziś od 13.00 w centrali PiS przy ul. Nowogrodzkiej obradowały władze partii, które miały zdecydować o przyszłości Zjednoczonej Prawicy. Kryzys w koalicji wybuchł w piątek po głosowaniu nad nowelizacją ustawy o ochronie zwierząt. Za kulisami mówi się o możliwej dymisji ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry oraz wariancie rządu mniejszościowego.
Według informacji RMF FM, w poniedziałek nie dojdzie do odwołania Ziobry, choć dymisja ministra nie jest wykluczona w następnych dniach. Radio ustaliło nieoficjalnie, że Ziobro ma się spotkać z Jarosławem Kaczyńskim i usłyszeć od niego "warunki utrzymania Solidarnej Polski w koalicji z PiS".
Czytaj też:
Koronawirus. Litwa zakazuje imprez masowychCzytaj też:
Mazurek kpi z Jakiego. "Oddajecie ministerstwo? Tak bezinteresownie?"