Awantura w Senacie. Senator KO chciała wyprowadzenia z sali wiceszefa MSZ

Awantura w Senacie. Senator KO chciała wyprowadzenia z sali wiceszefa MSZ

Dodano: 167
Wiceszef MSZ Paweł Jabłoński
Wiceszef MSZ Paweł Jabłoński Źródło: PAP / Piotr Nowak
W środę wiceszef MSZ Paweł Jabłoński przedstawił informację na temat stanu polskiej dyplomacji. W trakcie dyskusji doszło do emocjonalnej wymiany zdań.

O przedstawienie informacji wnioskował senator KO Bogdan Klich. Emocje wzrosły, gdy senatorowie zadawali ministrowi pytania. – Było to wystąpienie wyjątkowe, skandaliczne. Posądzał senatorów o zdradę, występowanie przeciwko interesowi państwa polskiego. Nie wytrzymał nerwowo i zaczął w trakcie wystąpień pokrzykiwać, pouczać, przeszkadzać z ławki gości – ocenił w rozmowie z Interią senator PO Bogdan Zdrojewski.

Wśród tematów wystąpienia Pawła Jabłońskiego pojawił się list 50 amabasadorów ws. praw osób LGBT. Senator Marek Borowski chciał uspokoić emocje. Mówił, że minister jest inteligentny, więc na pewno rozumie, co oznacza "strefa wolna od LGBT" i dlaczego w niektórych przypadkach pojawiają się zachowania agresywne, np. wobec dzieci. Minister miał w tym czasie wyrażać odmienne zdanie i komentować te sprawy z ławki przeznaczonej dla gości. Borowski dodał, że za chwilę zmieni zdanie w kwestii inteligencji ministra – relacjonuje Interia.

Obrady prowadził wicemarszałek Senatu Michał Kamiński. Przerwy nie zwołał, ale upomniał ministra, by ten powstrzymywał się od niepotrzebnych komentarzy. Minister i senatorowie opozycji mimo tych upomnień wciąż wzajemnie sobie dogryzali.

W pewnym momencie senator Barbara Borys-Damięcka z KO złożyła wniosek o zawołanie Straży Marszałkowskiej i wyprowadzenie polityka z sali. Wówczas obrady prowadził już wicemarszałek Marek Pęk (PiS), który potraktował ten wniosek jako nieformalny, czyli nieregulaminowy. Wobec tego nie zarządził nawet przerwy. Chwilę później zakończył debatę.

– Każdy miał swoje uwagi. Niektórzy może się za bardzo emocjonowali. Pan minister wystąpił profesjonalnie, zaprezentował wysoką klasę. To ministrowi bardziej przeszkadzano. Nie wiem skąd takie poruszenie, np. pana Borowskiego. Minister zachowywał się normalnie i kulturalnie. Niektórzy po prostu przesadzają – komentuje senator PiS Mieczysław Golba.

Czytaj też:
"To dopiero początek kłopotów". Trzaskowski: Nie wyobrażam sobie, jak ten rząd będzie funkcjonował
Czytaj też:
Czarnek o Czarzastym i Sikorskim: Biedni ludzie. Będę się za nich modlił

Źródło: Interia
Czytaj także