Wczoraj do późnych godzin nocnych, wyższa izba parlamentu zajmowała się nowelizacją ustawy o podatku dochodowym. Senat przyjał poprawki PiS i teraz ustawa wróci do Sejmu. Zaproponowane przez senatora PiS poprawki zakładają podwyższenie kwoty wolnej od podatku do 6,6 tys. zł, jednak tylko dla najbiedniejszych, którzy zarabiają rocznie tylko taką kwotę lub mniej.
W przypadku zarobków w wysokości od 6,6 tys. złotych do 11 tys. złotych, kwota wolna od podatku stopniowo by się zmniejszała, a dla dochodów od 11 tys. złotych do 85,528 złotych wyniesie tyle co obecnie, czyli 3091 zł.
Poprawki obejmują też zmniejszanie kwoty wolnej od podatku dla osób zarabiających pomiędzy 85, 528 zł. a 127 tys. zł., a dla osób zarabiających więcej niż 127 tys. złotych kwota nie będzie obowiązywać w ogóle.
Jeśli Sejm dzisiaj przyjmie dzisiaj poprawki Senatu i projekt trafi na biuro prezydenta, istnieją szanse, że nowe przepisy będą obowiązywać od 1 stycznia 2017 roku. Przepisy muszą jednak zostać podpisane przez Andrzeja Dudę przed końcem listopada.
Kwota wolna od podatku, ale nie dla wszystkich
Według projektu wicepremiera Mateusza Morawieckiego, kwota wolna od podatku na wysokości 6,6 tysięcy złotych pozwalałaby rodzinom żyjącym na granicy minimum socjalnego zaoszczędzić. Obecnie kwota dochodu niepowodująca obowiązku zapłaty podatku dochodowego to tylko 3091 zł.Rozwiązanie proonowane w projekcie PiS byłoby też korzystne dla osób zarabiających w przedziale 6,6 tys. zł. do 11 tys. zł rocznie (916 zł miesicznie), wtedy kwota wolna maleje od sumy 6.600 zł do 3091 zł.
Dla osób które zarabiają od 11 tys. zł do 85,5 tys. zł rocznie (7.125 zł miesięcznie) — kwota wolna utrzyma się na poziomie 3.091 zł.
Najlepiej zarabiający – od 85,5 tys. zł do 127 tys. zł rocznie (10.583 zł miesięcznie) — będą objęci kwotą wolną malejącą stopniowo od 3.091 zł do 0 zł, a dla tych którzy zarabiają powyżej 127 tys. zł rocznie, nie będzie kwoty wolnej od podatku.