Broda w swoim wpisie podkreśla, że jest zaniepokojony sytuacją epidemiczną w kraju i apeluje o wprowadzenie zdalnego nauczania. „Nie chcemy narażać naszych rodziców, dziadków oraz samych siebie na bardzo poważną chorobę. Tyle się mówi o bezpieczeństwie, a największe zagrożenie jest w miejscu, do którego musimy uczęszczać na co dzień” – czytamy.
Druga prośba dotyczy natomiast ministra Czarnka. Siostrzeniec Morawieckiego nie ukrywa, że liczy na pomoc Piontkowskiego. Broda ma nadzieję, że polityk zaprotestuje przeciwko głośnej i kontrowersyjnej nominacji.
„Proszę, aby pan zaprotestował przeciwko nominacji posła Przemysława Czarnka na ministra edukacji. Chcę być z panem szczery. Nie uważam pana za świetnego ministra. Natomiast nie chcę dopuścić, aby homofob i mizoginista dbał o wykształcenie młodzieży” – podkreśla Broda.
Czytaj też:
Morawiecki nie pojedzie na szczyt UE. Zastąpi go premier CzechCzytaj też:
"Kwarantanna kwarantanną, ale...". Premier: Trzymamy rękę na pulsie