W czwartek Trybunał Konstytucyjny orzekł, że aborcja eugeniczna jest niezgodna z ustawą zasadniczą. Orzeczenie zapadło większością głosów. Zdanie odrębne złożyli dwaj sędziowie – Leon Kieres i Piotr Pszczółkowski. "Wrzucenie tematu aborcji i orzeczenie w tej sprawie pseudotrybunału w środku szalejącej pandemii to coś więcej niż cynizm. To polityczne łajdactwo" – ocenił wtedy Tusk.
Jego wypowiedź można uznać za kulturalną w porównaniu do haseł, jakie podnosiły podczas protestów środowiska feministyczne.
– Ja bym chciała panu Foglowi i całemu Prawu i Sprawiedliwości odpowiedzieć hasłem, które wczoraj wybrzmiało podczas nocnych protestów: Wypierd***ć – mówiła posłanka Joanna Scheuring-Wielgus w rozmowie z TVN24.
To zapewne to tej wypowiedzi odniósł się były premier w swoim najnowszym wpisie. "Proszę odejść czym prędzej! Chociaż można wyrazić to prościej" – napisał.
Jego post spotkał się z nieoczekiwaną ripostą ze strony rzecznik Lewicy. "A Orbanowi w EPP już Pan to powiedział?" – dopytywała Anna Maria Żukowska.
twitterCzytaj też:
Feministki zdewastowały pomnik Reagana. Cenckiewicz: Dzicz lewackaCzytaj też:
Lewica nie chciała obecnego kompromisu? Szczery wpis Millera