"Jak się nazywa ta wysoka blondyna?". Wicemarszałek myli Nowacką z jej zmarłą matką

"Jak się nazywa ta wysoka blondyna?". Wicemarszałek myli Nowacką z jej zmarłą matką

Dodano: 125
Sejm, posłanki Lewicy
Sejm, posłanki Lewicy Źródło: PAP / Piotr Nowak
Po wystąpieniu w Sejmie Joanny Scheuring-Wielgus, na mównicę weszły inne posłanki Lewicy, trzymając transparenty z hasłem "To jest wojna". Parlamentarzystki ruszyły w kierunku prezesa PiS, wykrzykując "hańba!". Musiała interweniować Straż Marszałkowska. Posłów do porządku przywoływał prowadzący obrady wicemarszałek Ryszard Terlecki.

Kiedy sytuacja na sali plenarnej zrobiła się gorąca, Ryszard Terlecki wznowił obrady i rozpoczął upominanie posłów. – Jestem zmuszony do podjęcia nadzwyczajnych środków – powiedział wicemarszałek. Po licznych upomnieniach zaczął wykluczać poszczególnych posłów z porządku obrad i wypraszać ich z sali plenarnej. Ukarani wykluczeniem zostali Sławomir Nitras i Klaudia Jachira.

Wicemarszałek miał problem ze zidentyfikowaniem niektórych posłanek, biorących udział w awanturze, w związku z tych prosił o pomoc swoich współpracowników. "Jak się nazywa ta wysoka blondyna, która tam stoi?" – zwrócił się do jednego z nich. "Nowacka" – odpowiedział mu glos z boku. Terlecki, myląc córkę z matką, powiedział: "pani poseł Jaruga-Nowacka, przywołuję panią do porządku!".

Po wznowieniu obrad posłanka Barbara Nowacka zwróciła się do wicemarszałka Terleckiego. – Oczekuję, że przeprosi pan moją matkę, którą wykluczył pan z obrad. Katastrofa smoleńska nie jest tylko wasza – powiedziała.

–Przepraszam za pomyłkę – odpowiedział wicemarszałek.

Izabela Jaruga-Nowacka to matka posłanki Barbary Nowackiej. Zginęła w katastrofie smoleńskiej 10 kwietnia 2010 roku.

twitter

Źródło: DoRzeczy.pl / Twitter
Czytaj także