Kaczyński w Sejmie: Nie paliłem kukły Lecha Wałęsy

Kaczyński w Sejmie: Nie paliłem kukły Lecha Wałęsy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Kaczyński, prezes PiS
Jarosław Kaczyński, prezes PiSŹródło:PAP/Paweł Supernak
Krzysztof Mieszkowski z .Nowoczesnej powiedział z mównicy sejmowej, że w 1993 r. bracia Kaczyńscy spalili pod parlamentem kukłę Lecha Wałęsy. W reakcji na te słowa prezes PiS poprosił marszałka Sejmu o przerwę, aby poinformować klub .N "o biegu historii ostatnich 25 lat".

Mieszkowski stwierdził na początku, że w 1993 r. Lech i Jarosław Kaczyńscy spalili pod parlamentem kukłę Żyda, po czym dodał „przepraszam, kukłę Lecha Wałęsy”. Poseł .Nowoczesnej mówił też, że PiS boi się demokracji i wolności „jak diabeł święconej wody”.

– Pan w tym momencie zapomniał o pewnym fakcie. W roku pańskim 93 mój świętej pamięci brat był prezesem Najwyższej Izby Kontroli i w żadnych demonstracjach nie uczestniczył. Ja też żadnej kukły nie paliłem – odpowiedział Kaczyński, prosząc o zwołanie przerwy i Konwentu Seniorów po to, że „klub .Nowoczesna został troszkę choćby poinformowany o biegu historii ostatnich 25 lat”.

Jak mówił prezes PiS, „tego rodzaju wydarzenia, tutaj w demokratycznym świecie i przedtem i potem się wielokrotnie zdarzały”. – A w Polsce zrobiono z tego niebywałą historię, po to, żeby niszczyć jedyną opozycję, która walczyła o uczciwą Polskę – podkreślił Kaczyński.

Po jego wypowiedzi na mównicę sejmową wyszedł Michał Szczerba z PO, który zapytał prezesa, czy pamięta, co znalazło się wśród 21 postulatów sierpniowych. Prowadzący obrady marszałek Sejmu Marek Kuchciński stwierdził, że poseł mówi nie na temat, wyłączył mu mikrofon i zarządził 10 minutową przerwę dla „ochłodzenia emocji”.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także