"Diabelska alternatywa prawicy". Dziennikarz o dylemacie Prawa i Sprawiedliwości

"Diabelska alternatywa prawicy". Dziennikarz o dylemacie Prawa i Sprawiedliwości

Dodano: 
Jarosław Kaczyński, Zbigniew Ziobro, Jacek Sasin
Jarosław Kaczyński, Zbigniew Ziobro, Jacek Sasin Źródło: PAP / Wojciech Olkuśnik
Jakub Jałowiczor wskazuje, że najbliższe lata najprawdopodobniej nie przyniosą poparcia dla Prawa i Sprawiedliwości wśród ludzi młodych. – Nie wyobrażam sobie, żeby ci ludzie, którzy teraz protestują za parę lat chcieli głosować na konserwatystów – stwierdził dziennikarz "Gościa Niedzielnego".

Gość "Poranka Siódma9” komentował trwające protesty przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji eugenicznej. Jałowiczor wskazał na problem wychowania młodego pokolenia, które odbywa się bez wpajania wartości.

– Nie wiem ile z tych dzieci cokolwiek słyszy w domu od rodziców? Ile z tych manifestujących w ogóle z obojgiem rodziców się wychowuje? Co by usłyszeli gdyby odłożyli smartfona bo pewnie przez niego poznają świat, czyli przez youtuberów, którzy mają porady z każdej dziedziny życia. Przez klipy, reklamy i portale społecznościowe, które uczą jak ważne jest fajne selfie i blokują gdy ktoś chce przesłać poważniejsze informacje. To, że coś zawiodło to widać gołym okiem i teraz obserwujemy tego efekty – stwierdził na antenie.

Dziennikarz podzielił się także swoją pesymistyczną oceną, co do możliwości prawidłowego przekazania młodzieży katolickiego sposobu patrzenia na człowieka i świat.

– Jest trochę inicjatyw, które są w Kościele przeznaczone dla nastolatków ale jest ich za mało. Tym ludziom Kościół często bardzo źle się kojarzy. Trzeba o tę młodzież walczyć a nie wiem czy ktoś ma na to pomysł – ocenił Jałowiczor.

Wskazał także, że próby pozyskania młodego elektoratu przez Prawo i Sprawiedliwość spełzły na niczym.

– Nie wyobrażam sobie, żeby Ci ludzie, którzy teraz protestują za parę lat chcieli głosować na konserwatystów. W próbach pozyskania młodzieży PiS był mocno nieporadny. W całym swoim przekazie stawiał na przekaz do prostego człowieka. Dla młodszych ludzi był on bardzo mocno obciachowy. To było widać od dawna ale najwyraźniej specjaliści od marketingu politycznego doszli do wniosku, że tak można i to się opłaca – powiedział.

– Prawica stoi przed diabelską alternatywą: albo zacznie się rozmywać albo stanie się partią na poziomie kilkunastu lub 20 procent. To nie jest kwestia najbliższych wyborów tylko długofalowych trendów – dodał Jakub Jałowiczor.

Czytaj też:
Do 600 szpitali zostaje skierowanych dodatkowo 2 tys. żołnierzy
Czytaj też:
Michał Wiśniewski został zapytany o ministra Czarnka. "Nawet sobie Pani nie wyobraża..."

Źródło: Siódma9
Czytaj także