Zgodnie z piątkowym rozporządzenie Rady Ministrów, od soboty, 7 listopada br. funkcjonowanie galerii handlowych w Polsce zostało ograniczone.
– Galerie handlowe są bezpieczne – z danych zgromadzonych przez PRCH wynika, że odnotowane zakażenia wśród pracowników są marginalne – poniżej jednego promila, bez transmisji na współpracowników czy klientów. Apelujemy o pełne uruchomienie centrów handlowych, tak szybko jak tylko sytuacja epidemiczna na to pozwoli – powiedział, cytowany w komunikacie, dyrektor generalny, członek zarządu PRCH Radosław Knap.
Dodał, że branża pilnie potrzebuje przemyślanej formy wsparcia, którą jest m.in. możliwość prowadzenia działalności w tak ważnym dla branży i konsumentów okresie przedświątecznym z zachowaniem najwyższych standardów bezpieczeństwa epidemicznego.
Poinformował, że Polska Rada Centrów Handlowych "stoi na stanowisku, że ograniczenie działalności galerii handlowych jest nieuzasadnione".
W swoim komunikacie PRCH podkreśliła, że wbrew pojawiającym się opiniom, rozporządzenie Rady Ministrów, "nie spowodowało zamknięcia galerii handlowych, a jedynie ograniczenie ich działalności". "Duża część punktów pozostaje otwarta, a korzystanie z nich było i jest bezpieczne" - czytamy.
Odpowiadając na pytania klientów i ich potrzeby Polska Rada Centrów Handlowych przygotowała poradnik dla klientów galerii w formie zestawienie otwartych i zamkniętych placówek, dzięki któremu klienci będą mogli świadomie planować zakupy. Jak tłumaczy PRCH "tempo wprowadzonych zmian sprawia, że wiele osób, nie ma wiedzy, czy dane punkty usługowe lub handlowe pozostają otwarte".
Mimo ograniczeń nadal można robić zakupy spożywcze (sklepy spożywcze i hipermarkety), kupować lekarstwa (apteki), artykuły drogeryjne, jedzenie dla zwierząt (sklepy zoologiczne), materiały budowlane, gazety w kiosku lub książki w księgarni. Otwarte pozostają także salony fryzjerskie, operatorów telekomunikacyjnych, kosmetyczne czy optyczne. Banki, poczty i firmy kurierskie dalej świadczą swoje usługi. Także zmotoryzowani klienci mogą swobodnie korzystać ze stacji paliw, warsztatów i sklepów motoryzacyjnych. Działają także przychodnie, placówki ubezpieczycieli, ślusarze, punkty krawieckie, pralnie i restauracje oraz bary szybkiej obsługi – wydawanie posiłków w dostawie i na wynos.
Jak informuje PRCH, zamknięte są: sklepy odzieżowe; obuwnicze; meblarskie i z wyposażeniem wnętrz; jubilerskie i z dodatkami; RTV AGD; sportowe; z grami i zabawkami. Zamknięte pozostają punkty fotograficzne; kantory; kwiaciarnie; biura podróży i kina.
Zdaniem Rady w związku z wprowadzeniem kolejnych obostrzeń epidemicznych Polacy wyraźnie rzadziej odwiedzali centra handlowe. Trend ten był widoczny jeszcze przed ograniczeniem działalności obowiązującym od 7 listopada. Średnia odwiedzalność obiektów handlowych w październiku br. była prawie o 30 proc. niższa niż w analogicznym miesiącu ubiegłego roku, a pod koniec października niższa prawie o połowę.
PRCH zaznacza, że już wiosenny lockdown "mocno zdestabilizował sytuację finansową zarówno najemców, jak i wynajmujących, którzy w ostatnich tygodniach mozolnie starali się odrabiać straty".
"Biorąc pod uwagę nowe ograniczenia oraz skalę wsparcia finansowego, jakie właściciele obiektów handlowych dotychczas udzielili najemcom - ok. 3 miliardów złotych, Polska Rada Centrów Handlowych wnioskuje o pilne uruchomienie tarczy pomocowej dla objętych lockdownem podmiotów z sektora handlowego. Celem wsparcia powinno być zabezpieczenie stałych kosztów funkcjonowania przedsiębiorstw, które ponownie utraciły z dnia na dzień możliwość generowania przychodów" – czytamy. Jak dodano, wsparcie państwa pozwoli uniknąć destabilizacji rynku oraz bankructw, które doprowadzą do likwidacji miejsc pracy na masową skalę.
Polska Rada Centrów Handlowych jest stowarzyszeniem not-for-profit, zrzeszającym ponad 200 firm działających w branży miejsc handlu i usług.