Wzywają do wyjścia na ulice 13 grudnia. "Nie wiem, dlaczego pan redaktor się dziwi"

Wzywają do wyjścia na ulice 13 grudnia. "Nie wiem, dlaczego pan redaktor się dziwi"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Joanna Scheuring-Wielgus (Nowoczesna)
Joanna Scheuring-Wielgus (Nowoczesna) Źródło: RMF24.pl
Każdy ma prawo do protestów. Niezależnie od tego, czy jest nauczycielem, czy milicjantem – powiedziała w RMF FM Joanna Scheuring-Wielgus. Posłanka .Nowoczesnej zachęcała, by w rocznicę stanu wojennego na ulice wyszli wszyscy, którzy sprzeciwiają się rządom PiS.

Scheuring-Wielgus tłumaczyła, skąd wzięła się odezwa do mundurowych zachęcająca ich do uczestnictwa w antyrządowej demonstracji 13 grudnia. Gdy prowadzący podkreślił, że istnieje różnica między protestami nauczycieli, a wzywaniem policjantów i żołnierzy do buntu, posłanka stwierdziła: – Nie wiem, dlaczego pan redaktor się dziwi. W zasadzie od września mamy bunt różnych środowisk, które się sprzeciwiają władzy.

Czytaj też:
"Nadeszła chwila, by wypowiedzieć posłuszeństwo tej władzy". Wałęsa, Frasyniuk, Schetyna i Petru wzywają obywateli do wyjścia na ulice

Dopytywana, czy jej zdaniem policja i wojsko ma prawo nie wykonywać rozkazów swoich przełożonych, Scheuring-Wielgus podkreśliła, że do jej biura poselskiego „przychodzą żołnierze i mówią, że nie są zadowoleni ze swojego zwierzchnictwa”.

Posłanka .Nowoczesnej zachęcała, by 13 grudnia wyjść na ulice i sprzeciwić się rządzącym, którzy jej zdaniem, przez ostatni rok doprowadzili Polskę do ruiny. – Dla mnie PiS to jest taka formacja, która dzieli społeczeństwo. (…) Obciachem jest należenie do PiS – oceniła, dodając, że każdy ma prawo do protestów „niezależnie od tego, kim jest, czy nauczycielem, czy milicjantem, czy lekarzem”.

Źródło: RMF 24
Czytaj także