"Tak jak zapowiedziałem". Tą decyzją Tuleja "skomentował" wyrok Izby Dyscyplinarnej

"Tak jak zapowiedziałem". Tą decyzją Tuleja "skomentował" wyrok Izby Dyscyplinarnej

Dodano: 
Sędzia Igor Tuleya
Sędzia Igor Tuleya Źródło: PAP / Marcin Obara
Sędzia Igor Tuleja, któremu w środę Izba Dyscyplinarna uchyliła immunitet, stawił się w czwartek rano w pracy. To jego odpowiedź na decyzję nieuznawanej przez niego Izby. Jak stwierdził, chce dalej pełnić "służbę sędziowską".

W środę Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego w trzyosobowym składzie rozpoznała zażalenie prokuratury na czerwcową odmowę tej samej izby, która odmówiła uchylenia sędziemu Tulei immunitetu.

Prokuratura domagała się uchylenia immunitetu sędziego, ponieważ chce mu postawić zarzuty m.in. przekroczenia uprawnień i bezprawnego ujawnienia informacji z postępowania. Sprawa dotyczy obrad Sejmu w Sali Kolumnowej z grudnia 2016 roku.

Decyzją sędziów, Igor Tuleja został pozbawiony immunitetu. Tuleja nie uznaje jednak ID za prawomocny organ. W czwartek rano stawił się w pracy, aby dalej orzekać.

– Rozumiem, że pewnie państwu cała ta sytuacja kojarzy się z jakąś telenowelą brazylijską, natomiast nie uznaję decyzji Izby Dyscyplinarnej SN. Tak jak zapowiedziałem, stawiłem się dzisiaj, żeby dalej pełnić służbę sędziowską – oznajmił dziennikarzom zgromadzonym przed siedzibą Sądu Okręgowego w Warszawie.

– O 10:00 mam sesję. Będę próbował robić swoje. Czy mi się to uda, trudno powiedzieć – dodał. Tuleja uważa, że jego obowiązkiem jest kontynuowanie swojej pracy. Przywołał przykład protestujących feministek.

– Wydaje mi się, że to co robię, jest moim obowiązkiem, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, kiedy kobiety potrafią walczyć o swoje prawa, kiedy strajk kobiet walczy o prawa kobiet, kiedy nastolatkowie i młodzież wychodzą na ulicę – powiedział.

Czytaj też:
Mentzen: Czekam teraz na fikołki zwolenników PiS
Czytaj też:
Szef młodzieżówki blokował rozmowę Kołakowskiego z Kaczyńskim? "To jeden z najważniejszych ludzi prezesa"

Źródło: polsatnews.pl
Czytaj także