Gowin został zapytany o pomysł posła Solidarnej Polski dotyczący stworzenia polskiego funduszu odbudowy po pandemii koronawirusa. Janusz Kowalski zaproponował, aby takie środki były dostępne już od 1 stycznia 2021 roku. Według Gowina podobne rozwiązanie na pewno zostanie przedstawione przez polski rząd.
– Polski plan odbudowy na pewno powstanie i rzeczywiście liczymy na to, że znajdziemy w budżecie około, a może nawet ponad 100 mld którymi zasilimy przede wszystkim inwestycje. Dzisiaj potrzebujemy nowych inwestycji – stwierdził Gowin.
Równocześnie Polska będzie potrzebować także unijnego wsparcia. Zdaniem Gowina konieczne będzie sięgnięcie po środki z unijnego funduszu odbudowy. Dlatego też konieczne jest wypracowanie porozumienia między rządem Polski a Komisją Europejską.
– Chcę z tego miejsca powiedzieć, że te pieniądze są Polsce potrzebne. Dlatego liczę, że uda się wypracować kompromis, który pozwoli zapobiec scenariuszowi złemu dla Polski i złemu dla UE czyli wetu – powiedział wicepremier.
W tej chwili spór miedzy KE a Polską i Węgrami toczy się o próby wprowadzenia mechanizmu powiązania wypłat środków unijnych z praworządnością. Morawiecki i Orban grożą zawetowaniem budżetu UE, jeśli ów mechanizm zostanie skutecznie zaimplementowany.
– Za sprawą PE, a wbrew woli prezydencji, wprowadzone zostały do tej zasady dodatkowe punkty, które moim zdaniem nie niosą za sobą zagrożeń, o których mówią niektórzy politycy – dodał Gowin. Jego zdaniem należałoby wrócić do ustaleń lipcowego szczytu przywódców państw UE, gdzie wynegocjowano zapis, który umożliwia blokowanie wypłat środków na podstawie jednomyślnej decyzji państw członkowskich.
Czytaj też:
Wandale ze Strajku Kobiet zdewastowali biuro PiS. Wiceminister publikuje zdjęcia i pyta: Tolerancja?Czytaj też:
Gmyz o ostatnich wydarzeniach w Sejmie: To przygotowanie PSL pod przyszłe wybory