15-latka zmarła w szpitalu, ojciec odpowie za spowodowanie wypadku. "Teraz to wrak człowieka"

15-latka zmarła w szpitalu, ojciec odpowie za spowodowanie wypadku. "Teraz to wrak człowieka"

Dodano: 
fot. zdjęcie ilustracyjne
fot. zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP / Andrzej Grygiel
– To ogromna tragedia, która nie powinna mieć miejsca. Ojciec Karoliny, jak była za nią msza, nawet głowy nie podniósł – opowiada znajoma rodziny w rozmowie z „Super Expressem”.

Do wypadku w miejscowości Adamowo doszło w poniedziałek (18.01.2020 r.) wieczorem. Jak ustaliła prokuratura, mieszkaniec jednej z pobliskich miejscowości prowadził samochód osobowy, ciągnąc za sobą trzy worki typu BIG BAG, na których w tym czasie siedziały po dwie osoby.

"W trakcie pokonywania przez pojazd łuku drogi w prawo trzeci z ciągniętych za samochodem worków zsunął się z jezdni na lewe pobocze, a następnie po przebyciu 32 metrów uderzył w przydrożne drzewo" – podała w komunikacie z 21 stycznia prokuratura. W wyniku wypadku ranne zostały dwie uczestniczki kuligu. Jedna z poszkodowanych – 15-letnia Karolina zmarła w wyniku odniesionych obrażeń.

Kierowca pojazdu, który ciągnął kulig, to ojciec zmarłej 15-latki. Jak podają media, ze względu na jego stan psychiczny, na razie mężczyźnie nie postawiono zarzutów. Prokuratura poinformowała już jednak, że postępowanie przygotowawcze realizowane w przedmiotowej sprawie prowadzone jest w kierunku zaistnienia przestępstwa kwalifikowanego z art. 177 paragraf 2 kodeksu karnego / spowodowanie ciężkiego wypadku komunikacyjnego / zagrożonego karą pozbawienia wolności w wymiarze od 6 miesięcy do lat 8.

„To wrak człowieka”

– Wszyscy u nas robią kuligi. Nie ma u nas koni, więc zaprzęgi są ciągnięte za samochodem – komentuje wypadek jedna z mieszkanek Adamowa w rozmowie z "SE".

– To ogromna tragedia, która nie powinna mieć miejsca. Ojciec Karoliny, jak była za nią msza, nawet głowy nie podniósł. Z wesołego, fajnego chłopa jest teraz dosłownie wrakiem – dodaje znajoma rodziny.

Czytaj też:
12-latek zjeżdżał na sankach i uderzył w ławkę. Dziecko nie żyje

Źródło: Super Express
Czytaj także