Kamiński grzmi: Jesteśmy przedmiotem agresji ze strony fundamentalistów

Kamiński grzmi: Jesteśmy przedmiotem agresji ze strony fundamentalistów

Dodano: 
Wicemarszałek Senatu Michał Kamiński
Wicemarszałek Senatu Michał KamińskiŹródło:PAP / Marcin Obara
Jesteśmy przedmiotem agresji ze strony fundamentalistów, którzy zamierzają prawo religijne wpisywać do Kodeksu Karnego – mówił na antenie TOK FM wicemarszałek Senatu Michał Kamiński.

Trybunał Konstytucyjny opublikował w środę uzasadnienie wyroku z października 2020 r. ws. przepisów o dopuszczalności aborcji. Powołał się w nim na art. 38 Konstytucji, w myśl którego: "Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia" oraz art. 30, według którego "Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych". Wyrok TK już wczoraj został opublikowany w Dzienniku Ustaw.

Wczorajsze wydarzenia spowodowały kolejne protesty feministek, które w sprzeciwie wobec wyroku wyszły na ulice.

Sprawę komentował na antenie TOK FM były polityk PiS i PO, a obecnie senator Koalicji Polskiej Michał Kamiński. Polityk przestrzegał przed "propagandą władzy", która "będzie próbowała przedstawić każdy protest wobec tej niesłychanej agresji na nasza wolność, jako atak na Kościół, na wartości, na tradycję".

– A jest dokładnie odwrotnie. My bronimy standardów. (…) Normalnością w dzisiejszym świecie jest rozdział Kościoła od państwa, jest prawo wyboru, szacunek dla kobiety i trudnych wyborów, których musi dokonywać. Nie ma co się dawać terroryzować również w wymiarze werbalnym – przekonywał. Jego zdaniem, jesteśmy obecnie "przedmiotem agresji ze strony fundamentalistów, którzy zamierzają prawo religijne wpisywać do Kodeksu Karnego".

Czytaj też:
Schetyna: To polityczna prowokacja!
Czytaj też:
Budka o Kaczyńskim: Podpalając Polskę, chce zatrzeć ślady klęski

Źródło: Tok FM / wPolityce.pl
Czytaj także