Koniec blokady mównicy. Opozycja żąda kolejnego posiedzenia Sejmu

Koniec blokady mównicy. Opozycja żąda kolejnego posiedzenia Sejmu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Posłowie opozycji tuż przed zakończeniem blokady mównicy
Posłowie opozycji tuż przed zakończeniem blokady mównicy Źródło:PAP / Marcin Obara
"W związku z kryzysem konstytucyjnym wywołanym przez Marszałka Sejmu i większość parlamentarną uznając za nielegalne obrady w sali kolumnowej żądamy zgodne z regulaminem Sejmu i Konstytucją posiedzenia Sejmu 20 grudnia 2016 roku" - brzmi fragment apelu opozycji, który na mównicy sejmowej odczytał poseł Michał Szczerba. Później blokada mównicy się skończyła.

W imieniu opozycji poseł PO Michał Szczerba odczytał apel, w którym posłowie PO, .Nowoczesnej i PSL domagają się zwołania dodatkowego posiedzenia Sejmu na 20 grudnia. Opozycja żąda również "zaprzestania stałego regulaminu Sejmu, ograniczania wolności wypowiedzi posłanek i posłów".

Poniżej treść całego apelu opozycji:

My posłowie Klubów Parlamentarnych w związku z kryzysem konstytucyjnym wywołanym przez Marszałka Sejmu i większość parlamentarną uznając za nielegalne obrady w sali kolumnowej żądamy zgodne z regulaminem Sejmu i Konstytucją posiedzenia Sejmu 20 grudnia 2016 roku. Uznajemy za niezgodne z zasadami blokowe głosowanie budżetu państwa na rok 2017.

Jednocześnie oczekujemy przywrócenia posła Michała Szczerby do możliwości uczestniczenia i pełnego wykonywania mandatu posła RP.

Zaprzestania stałego łamania regulaminu Sejmu, ograniczania wolności wypowiedzi posłanek i posłów, a także przywrócenia możliwości wykonywania przez media ich konstytucyjnego prawa do informowania opinii publicznej o pracach parlamentu RP.
Wobec łamania Konstytucji i regulaminu Sejmu przez Marszałka i większość sejmową podejmiemy wszelkie niezbędne kroki prawne.

twitter

Zamieszanie w Sejmie

Od godzin popołudniowych mównica sejmowa była zablokowana przez opozycję. Stało się to po tym, jak marszałek Sejmu Marek Kuchciński wykluczył z obrad posła PO Michała Szczerbę i ogłosił przerwę. Poseł PO wszedł na mównicę z kartką #WolneMediawSejmie, co marszałek Kuchciński uznał za zakłócanie obrad. Ostatecznie odebrał mu możliwość zadawania pytań i wykluczył go z obrad, po czym zarządził 10 minut przerwy i wyszedł z sali.

Wraz z upływem czasu sytuacja stawała się coraz bardziej napięta. Opozycja jednoznacznie stwierdziła, że nie zamierza ustąpić. Według nieoficjalnych informacji, również prezes PiS Jarosław Kaczyński nakazał swoim posłom ścisłą dyscyplinę oraz zaznaczył, że jego partia się nie ugnie. Po godz. 21 nieoczekiwanie poinformowano, że Sejm wznawia obrady w Sali Kolumnowej.

Czytaj też:
Zamieszanie trwa. Sejm wznawia obrady w Sali Kolumnowej

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także