Poseł PO Arkadiusz Myrcha opublikował na Twitterze zarządzenie, które posłom opozycji miała odczytać Straż Marszałkowska. "Trwa spisywanie obecnych posłów przez strażników" – poinformował.
"Właśnie straż marszałkowska informuje nas, że jesteśmy na sali plenarnej nielegalnie" – napisała z kolei Joanna Kluzik-Rostkowska.
Straż Marszałkowska powołuje się na zarządzenie z 2008 roku, wprowadzone w czasie, gdy marszałkiem Sejmu był Bronisław Komorowski. Czytamy w nim, że poza posiedzeniem Sejmu sala posiedzeń pozostaje zamknięta.
Posłowie opozycji przekonują jednak, że posiedzenie Sejmu się nie zakończyło.
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej zapowiedział, że jeśli proceder będzie trwał dalej, posłowie nie opuszczą sali plenarnej.– Posłowie PO będą trwać do 11 stycznia, a może i dłużej. Nie może być zgody na eliminowanie posłów z sali plenarnej – podkreślił Schetyna po spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą.
Prezydent spotkał się dziś z szefami wszystkich ugrupowań opozycyjnych. Tematami rozmów były kwestie związane z rozwiązaniem konfliktu, który wyniknął podczas piątkowego posiedzenia Sejmu.