"Samo odejście Greniucha z IPN to za mało". Kontrowersyjne wpisy byłego szefa wrocławskiego IPN

"Samo odejście Greniucha z IPN to za mało". Kontrowersyjne wpisy byłego szefa wrocławskiego IPN

Dodano: 
Tomasz Greniuch podczas spotkania zorganizowanego przez IPN w Lublinie
Tomasz Greniuch podczas spotkania zorganizowanego przez IPN w LublinieŹródło:PAP / Wojciech Pacewicz
Chociaż dr Tomasz Greniuch nie kieruje już wrocławskim oddziałem IPN, nie cichną kontrowersje związane z jego zachowaniem.

25 lutego prezes Instytutu Pamięci Narodowej Jarosław Szarek poinformował o zwolnieniu Tomasza Greniucha.

"W dniu dzisiejszym (25 lutego 2021 r.) podjąłem decyzję o rozwiązaniu umowy o pracę z dr. Tomaszem Greniuchem. Przyczyną rozwiązania umowy o pracę jest m.in. utrata zaufania, spowodowana ujawnionymi obecnie działaniami pracownika sprzecznymi z misją IPN" – głosi treść komunikatu zamieszczonego przez prezesa IPN dr Jarosława Szarka.

"Co by pogrobowców UPA lać po pysku"

Pomimo rozwiązania umowy z Greniuchem nie milkną komentarze dotyczące jego działań, a dziennikarze i internauci wyszukują kontrowersyjne wypowiedzi byłego p.o. dyrektora wrocławskiego oddziału IPN.

Publicysta i bloger Marcin Rey opublikował na Facebooku cytaty z wypowiedzi Greniucha na temat Ukrainy.

twitter

"W skrócie rewizjonizm graniczny i wspieranie rosyjskiej interwencji w Donbasie + rynsztokowy język. Samo odejście Greniucha z IPN to za mało, aby przywrócić wiarygodność instytucji" – komentuje przytoczone wypowiedzi byłego szefa wrocławskiego IPN wicedyrektor Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia Łukasz Adamski.

To jedna z zacytowanych przez Reya wypowiedzi:

27 stycznia 2014 roku, Majdan w pełni, a Greniuch: „W kontekście zajść na Ukrainie, odrzucam destrukcyjną tradycję "za naszą i waszą wolność", w moim narodowym interesie nie jest solidaryzowanie się z eurobandytami, a raczej zapalenie znicza na grobie pradziadka w Kołomyi bez potrzeby przekraczania granicy!”

Kolejna przytoczona przez blogera wypowiedź również uderza w relacje polsko-ukraińskie:

31 stycznia 2015 roku, trwa najbardziej gorąca faza wojny z Rosją o Donbas, trup ścieli się gęsto, a Greniuch: „Czy Noworosja to Konfederacja naszych czasów, a "Givi" to współczesny Bohun? Czy podobieństwo do "flagi rebelii" nie jest przypadkowe? No i gdzie się można "zapisać" co by pogrobowców UPA lać po pysku pod Donieckiem?” Kolega Michał Maliński mu odpowiada: „Napisz mi na priv, to dam ci adres rekrutacyjny do separatystów” i dostaje polubienie od Greniucha.

„Ktoś o takich poglądach na stanowisku naczelnika w IPN to zgroza w ogóle, ale we Wrocławiu zwłaszcza. Wrocław jest wrażliwym miejscem w relacji polsko-ukraińskiej: znaczna część ludności ma korzenie kresowe, a teraz jest jednym z miast, gdzie jest najwięcej nowej imigracji ukraińskiej” – komentuje na Facebooku Rey.

Kontrowersyjna nominacja

9 lutego Instytut Pamięci Narodowej poinformował, że dr Tomasz Greniuch został powołany na stanowisko p.o. dyrektora wrocławskiego oddziału IPN. Decyzję tę podjął prezes Instytutu Pamięci Narodowej Jarosław Szarek, którego kadencja kończy się w lipcu.

Wcześniej Greniuch był naczelnikiem delegatury IPN w Opolu, był też związany z Obozem Narodowo-Radykalnym i to właśnie ten okres w jego życiorysie budzi największe kontrowersje. Nominacja wywołała ostry sprzeciw wielu środowisk ze względu m.in. na nazistowskie gesty, jakie w przeszłości wykonywał obecny szef IPN we Wrocławiu.

Czytaj też:
Prezes IPN rozwiązał umowę z Greniuchem. "Utrata zaufania"

Źródło: Twitter
Czytaj także