Prezydent pisze do marszałka Sejmu ws. piątkowych głosowań

Prezydent pisze do marszałka Sejmu ws. piątkowych głosowań

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marek Kuchciński, były marszałek Sejmu
Marek Kuchciński, były marszałek SejmuŹródło:PAP / Tomasz Gzell
Prezydent Andrzej Duda wystosował oficjalne pismo do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, w którym prosi o informacje dotyczące piątkowych głosowań w Sali Kolumnowej.

"Czy w głosowaniach, które odbyły się w Sali Kolumnowej, brała udział wymagana Konstytucją liczba posłów?" – dopytuje prezydent, prosząc również o wyjaśnienie, czy nie doszło do sytuacji, w której część posłów mogła być nie dopuszczona do piątkowych obrad.

Opozycja zarzuca Markowi Kuchcińskiemu, że nadużył swoich praw i w piątek wykorzystał straż marszałkowską, aby nie dopuścić części posłów do głosowań, które odbyły się wyjątkowo w Sali Kolumnowej

twitter

Zawiadomienie do prokuratury 

Wczoraj Platforma Obywatelska zapowiadała, że zawiadomi prokuraturę w związku z podejrzeniem przekroczenia uprawnień przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. Jak informował na konferencji prasowej przed Sejmem Cezary Tomczyk z PO, chodzi o przeniesienie piątkowych głosowań budżetowych do Sali Kolumnowej i nie dopuszczenie posłów opozycji do głosowania. 

– Marszałek Sejmu przekroczył swoje uprawnienia, używając straży marszałkowskiej przeciwko posłom – mówił Tomczyk, dodając, że posłowie zostali powstrzymani przez straż przed wejściem na salę obrad.

Czytaj też:
PO zawiadamia prokuraturę w sprawie piątkowych głosowań w Sejmie

Afera w Sejmie

W piątek posłowie opozycji zablokowali sejmową mównicę po tym, jak Michał Szczerba został wykluczony z obrad Sejmu przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. Poseł PO wszedł na mównicę z kartką #WolneMediawSejmie, co marszałek Kuchciński uznał za zakłócanie obrad. Ostatecznie odebrał mu możliwość zadawania pytań i wykluczył go z obrad.

Ze względu na to, że mównica i fotel Marszałka były zablokowane przez opozycję, Marek Kuchciński zdecydował o przeniesieniu obrad do Sali Kolumnowej. Ostatecznie posłowie przyjęli ustawę budżetową na 2017 rok oraz tzw. ustawę dezubekizacyjną. Opozycja nie uznaje wyników głosowania, zaś posiedzenie nazywa "nielegalnym". 

Czytaj też:
Blokada mównicy i chaos. Marszałek zakończył 33. posiedzenie Sejmu
Czytaj też:
Posłowie opozycji okupują sejmową mównicę. Śpiewają "Mury" Kaczmarskiego

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także