W poniedziałek pełnomocnik rządu ds. szczepień, szef KPRM Michał Dworczyk poinformował o swoim zakażeniu koronawirusem; po kontakcie z Dworczykiem kwarantannę odbył minister zdrowia Adam Niedzielski.
W tym kontekście, na antenie TVN24 politycy zostali zapytani w niedzielę, czy najważniejsze osoby w państwie odpowiedzialne za walkę z pandemią powinny się zaszczepić.
– Uważam, że najważniejsze osoby w państwie powinny się zaszczepić. Być może wywoła to falę hejtu, ale one są na pierwszej linii. Muszą gdzieś pracować, ekran internetowy nie wszystko załatwi. To nie jest możliwe – oświadczył poseł PiS Bolesław Piecha. – Ja bym sobie tego życzył, wcale nie jestem przeciwnikiem takiego podejścia do sprawy: zaszczepić rząd, być może zaszczepić parlament – dodał.
Opozycja zgadza się z PiS
Również posłanka KO Barbara Nowacka zgodziła się, że najważniejsze osoby w państwie powinny "przyznać sobie kolejność" w ramach programu szczepień.
Z kolei wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty (Lewica) stwierdził, że "problem jest w transparentności". – Jeżeli by się transparentnie to zrobiło, a nie pokątnie, to ja nie mam nic przeciwko temu – oświadczył.
Także wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (Koalicja Polska-PSL) oświadczył, że "nie ma nic przeciwko temu, żeby najważniejsi politycy obecnego rządu, którzy codziennie muszą pracować i odpowiadać za bezpieczeństwo państwa, za walkę z koronawirusem, zaszczepili się". – Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie im czynił z tego zarzutu. Odwrotnie, oni oszczędzają w ten sposób także pieniądze podatników, bo ich wykluczenie z pracy to są koszty – dodał.
Konfederacja stawia warunek
Zdaniem szefa klubu Konfederacji Jakuba Kuleszy, najważniejsze osoby w państwie odpowiadające za walkę z pandemią powinny się zaszczepić w pierwszej kolejności, ale - jak zaznaczył - za swoje pieniądze.
Szczepienia przeciw COVID-19 rozpoczęły się w Polsce 27 grudnia 2020 roku. W pierwszej kolejności - w ramach grupy zero - szczepiony jest personel medyczny. Natomiast od 25 stycznia trwają szczepienia populacyjne – na początek seniorów, którzy ukończyli 70 lat. Z kolei 12 lutego rozpoczęły się szczepienia nauczycieli preparatem firmy AstraZeneca.
W Polsce wykonano dotąd w sumie ponad 3,3 mln szczepień przeciw COVID-19. Drugą dawką otrzymało blisko 1,2 mln osób.
Czytaj też:
Poseł PSL: PO nasze rozwiązania prezentuje jako danie główneCzytaj też:
"Miłosny uścisk między PO i PiS". Ostra dyskusja polityków w stacji TV