Siemoniak o propozycjach Kaczyńskiego: Trudno było dostrzec wyciągniętą rękę

Siemoniak o propozycjach Kaczyńskiego: Trudno było dostrzec wyciągniętą rękę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tomasz Siemoniak., PO
Tomasz Siemoniak., PO Źródło: zrzut ekranu z rmf24.pl
- Trudno było dostrzec tę rękę. Była, owszem, efektowna konferencja prasowa z Jarosławem Kaczyńskim pośrodku, natomiast poza mówieniem o zgodzie nic konkretnego tam się nie pojawiło - ocenił w RMF FM wczorajsze propozycje Jarosława Kaczyńskiego Tomasz Siemoniak.

– Jesteśmy gotowi, oczywiście po uspokojeniu sytuacji, podjąć działania, których efektem ma być stworzenie systemu podobnego do tych, które funkcjonują już w niektórych krajach Europy Zachodniej – powiedział prezes PiS. – Chcielibyśmy, żeby szef opozycji miał pewne uprawnienia, żeby element pozytywnej krytyki i przedstawiania innego zdania mógł być spokojnie przedstawiany. To sól demokracji. Takie rozwiązanie jak na przykład w Wielkiej Brytanii, że co piąte posiedzenie parlamentu ma porządek dzienny układany przez opozycję, jest także do przedyskutowania w Polsce. Oczywiście warunkiem jest powrót do normalnej pracy parlamentu – zaznaczył Kaczyński.

Czytaj też:
Kaczyński: Droga, którą idzie opozycja, prowadzi do wielkiego nieszczęścia

Zdaniem Tomasza Siemoniaka, wyjście Jarosława Kaczyńskiego z taką inicjatywą nie jest niczym konkretnym.

– W Wielkiej Brytanii samochody jeżdżą lewą stroną ulicy, więc takie odwoływanie się do przykładu brytyjskiego jest mało poważne – ocenił polityk Platformy Obywatelskiej w RMF FM.

"A jak wy się odwołujecie do BBC, to jest dobrze – ale jak PiS chce, to nagle źle" – zauważył prowadzący Robert Mazurek.

– Tylko że akurat BBC może być wzorcem dla telewizji publicznej, natomiast inny jest system brytyjski, inna tradycja i forsowanie przez Jarosława Kaczyńskiego pomysłu z szefem opozycji, który miałby... chyba że Jarosław Kaczyński myśli o sobie w przyszłości i chciałby mieć limuzynę i rangę wicepremiera. Wydaje mi się to kompletnie nietrafione do obecnej sytuacji – uznał Siemoniak.

Źródło: RMF 24
Czytaj także