Barierki otaczające sejm pojawiły się na skutek zamieszek, które miały miejsce w zeszły piątek, gdy manifestujący zablokowali wyjazdy z terenu parlamentu i utrudniali opuszczenie terenu sejmu przez posłów PiS. Ogrodzenie miało pomóc w usprawnieniu dotarcia do drogi ewakuacyjnej, gdyby pojawiła się potrzeba z niej skorzystania. Zdaniem ministra spraw wewnętrznych, konflikt powoli wygasa, a liczba demonstrujących zdecydowanie zmalała. Sytuacja pozwala na usunięcie ogrodzenia.
- Te barierki pojawiły się, gdy najpierw był kryzys, ludzie rzucali się pod samochody, organizowali burdy, organizowali awantury, szarpali posłów, którzy chcieli wyjść po zakończeniu obrad sejmowych i zapowiadali demonstrację – tłumaczył Mariusz Błaszczak.
Żandarmeria Wojskowa będzie patrolowała ulice największych miast
Minister spraw wewnętrznych odniósł się również do informacji o patrolach Żandarmerii Wojskowej, o których zadecydowała premier Beata Szydło. Jak podkreślił Mariusz Błaszczak, zarządzenie dotyczące patroli nie ma nic wspólnego z manifestacjami opozycji i kryzysem parlamentarnym, a ma jedynie podnieść poziom bezpieczeństwa Polaków. Warto dodać, że podobne patrole pojawiają się także na ulicach miast Wielkiej Brytanii oraz w Niemczech.
- Jesteśmy przygotowani do tego, żeby zapewnić bezpieczeństwo – zakończył Mariusz Błaszczak.
Na co dzień Żandarmeria Wojskowa pełni rolę policji w armii. Jej działalność polega głównie na zapewnieniu przestrzegania dyscypliny wojskowej oraz ochronie porządku publicznego i zapobieganiu popełnianiu przestępstw na terenach jednostek wojskowych oraz w miejscach publicznych. ŻW działa od 1990 r. i podlega Ministerstwu Obrony Narodowej.
Czytaj też:
Decyzja premier Szydło: Żandarmeria Wojskowa będzie patrolować ulice