Funkcjonariusze ustalili, że członkowie grupy kupowali narkotyki od Hiszpanów, a następnie sprzedawali je głównie w Polsce i w Niemczech. Grupa magazynowała i uprawiała marihuanę w willach i trzymała ją pod bardzo ścisłą kontrolą.
Liderem grupy był Polak, który kierował nią za pomocą „poruczników” hiszpańskich.
W willach członkowie grupy z Polski nie tylko uprawiali marihuanę, ale także pakowali ją próżniowo, żeby ukryć zapach. Miało to również ułatwić późniejsze ukrycie w transportach warzyw.
Funkcjonariusze CBŚP z Krakowa rozpracowywali tę grupę pod kątem kradzieży pojazdów. Auta kradzione w Hiszpanii były po sfałszowaniu elementów identyfikacyjnych sprzedawane w Polsce. W Polsce policjanci zabezpieczyli 38 pojazdów skradzionych w Hiszpanii. Auta zostały sprzedane Polakom, którzy nie wiedzieli, że pochodzą z kradzieży.
7 z 13 osób zostało tymczasowo aresztowanych na 6 miesięcy.