Sellin był jednym z gości programu "Woronicza 17", w którym komentował ostatnie wydarzenia związane z konfliktem pomiędzy opozycją a rządem. Zachowanie posłów Platformy Obywatelskiej i .Nowoczesnej wiceminister ocenił jako nielegalne działania wysokich urzędników państwowych, którzy - jak podkreślił - nie mają prawa przesiadywać na Sali Plenarnej Sejmu, kiedy posiedzenie zostało zamknięte.
Wiceminister kultury przypomniał, że posłowie opozycji podczas zeszłotygodniowego posiedzenia uniemożliwili Marszałkowi Sejmu prowadzenie obrad. – Podbiegano do niego, pohukiwano do mikrofonu i poszturchiwano jego fotel – wskazywał Sellin. Jak przekonywał, była do zorganizowana akcja opozycji.
W ocenie polityka, działania posłów PO i .Nowoczesnej prowokują agresywne zachowania wśród obywateli, które mogą skończyć się kolejną tragedią. – Uruchomiono przemoc, która była wychwalana przez czołowych polityków PO. Bronisław Komorowski z satysfakcją przyjął wiadomość o ataku na panią profesor Pawłowicz. To jest skandal. Opozycja żyje w przekonaniu, że uruchamiając ulicę i zagranice uda się skrócić rządy Prawa i Sprawiedliwości – podkreślił. Jak dodał, to zniecierpliwienie opozycji "przeradza się niestety w agresję". Polityk przypomniał incydent na Wawelu, kiedy Jarosławowi Kaczyńskiemu próbowano uniemożliwić odwiedzenie grobu brata. – To jest droga tworzenia nowych Ryszardów Cybów. Deeskalacja jest potrzebna. Jarosław Kaczyński złożył propozycje ułożenia wzajemnych relacji między rządem a opozycją, nam pozostaje tylko cierpliwie czekać – skwitował.
Czytaj też:
Awantura w Krakowie. Próbowali zablokować przejazd Szydło i KaczyńskiegoCzytaj też:
Komorowski o ataku "obrońców demokracji" na Pawłowicz: Miałem satysfakcję