Polska żąda nowych fragmentów rozmów z kokpitu Tu-154M

Polska żąda nowych fragmentów rozmów z kokpitu Tu-154M

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wrak tupolewa, który rozbił się w Smoleńsku
Wrak tupolewa, który rozbił się w Smoleńsku Źródło: PAP/Wojciech Pacewicz
Ambasada RP w nocie do strony rosyjskiej zwróciła się o wydanie nieznanych dotąd w Polsce fragmentów zapisów rozmów w kokpicie Tu-154M - poinformowała PAP na Twitterze. Rosjanie odpowiadają, że takich nagrań nie mają.

Wszystko zaczęło się od dorocznej konferencji prasowej prezydenta Rosji Władimira Putina, na której powiedział m.in., że zwrot wraku Tu-154M nie jest możliwy, dopóki Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej będzie prowadził śledztwo.

Prezydent Rosji dodał, że  "osobiście czytał" zapisy rozmów pilotów samolotu prezydenta Lecha Kaczyńskiego i "człowieka z ochrony", który wszedł do kokpitu i domagał się, żeby wylądować. „Człowiek, który wszedł do kabiny – zapomniałem jego nazwiska, tam ono jest – żądał, by lądować. Pilot odpowiedział: »Nie mogę. Nie można lądować«. Człowiek z otoczenia prezydenta: ten, który wszedł do kabiny, powiedział: »Nie mogę zameldować tego szefowi. Rób, co chcesz, ale ląduj«” – mówił Putin.

Czytaj też:
Putin o Smoleńsku: Osoba, która weszła do kabiny, domagała się lądowania

W reakcji na to, MON poinformowało, że wystąpiło do rosyjskich władz z żądaniem natychmiastowego przekazania Polsce zapisu rozmów w kokpicie Tu-154M. Z kolei szef MSZ Witold Waszczykowski powiedział, że bez zwrotu wraku samolotu i współpracy w wyjaśnieniu przyczyn katastrofy smoleńskiej nie można sobie wyobrazić poprawy relacji polsko-rosyjskich.

Dziś zareagowała na to ambasada Federacji Rosyjskiej w Polsce, która zamieściła specjalne oświadczenie w tej sprawie:

W ostatnich dniach mamy do obserwowania emocjonalną reakcję publiczną Strony Polskiej na wypowiedzi Prezydenta Federacji Rosyjskiej Vladimira Putina podczas konferencji prasowej w dniu 23 grudnia br. na temat okoliczności katastrofy samolotu Prezydenta Polski pod Smoleńskiem w dniu 10 kwietnia 2010 roku. Przy tym polskie osoby oficjalne wysokiej rangi pozwalają sobie na uzależnienie normalizacji stosunków z Rosją – zamrożonych, jak dobrze wiadomo, bynajmniej nie z inicjatywy Moskwy – od naszej „współpracy” w danej sprawie, wysuwają różnego rodzaju ultymatywne żądania i dopuszczają się otwarcie obraźliwych ataków.

W swoim komentarzu w sprawie „smoleńskiej” katastrofy lotniczej Prezydent Rosji całkiem wyraźnie położył wszystkie akcenty. Przebieg tragedii został swego czasu odtworzony przez Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MKL) i Komisję Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, jest on dobrze znany, w tym Stronie Polskiej. W szczególności nie stanowi tajemnicy, że jednym z feralnych czynników stała się obecność w kokpicie rozbitego TU-154M osób postronnych, które w krytycznym momencie wywierały presję na pilotach.

Brakuje jakichkolwiek podstaw dla stwierdzenia, że Rosja niby to posiada jakieś nowe, wcześniej nieznane nagranie rozmów w kokpicie, o które teraz Strona Polska występuje. Istnieją wyłącznie nagrania, którymi dysponowały MKL i polska Komisja podczas badania katastrofy. Rozszyfrowane rozmowy pilotów niejednokrotnie zostały upublicznione zarówno oficjalnie – przez Stronę Polską, jak i w polskich środkach masowego przekazu. Są one łatwe do odnalezienia w Internecie. Nie chodzi o coś nowego.

Wobec przekazania Stronie Polskiej wraku samolotu – nie ma sensu tłumaczyć po raz kolejny, dlaczego wrak jest potrzebny rosyjskim śledczym, póki w Rosji trwa postępowanie. Ważne jest jednak ponownie wyjaśnić, przede wszystkim polskiemu społeczeństwu, dla którego przedmiotowa kwestia jest nader delikatna, że polskim śledczym w żaden sposób nie ogranicza się i nigdy nie ograniczano dostępu do tego wraku, mogą oni w każdej chwili przyjechać do Rosji i pracować z nim.

Zasługuje na ubolewanie to, że dramat po prawie siedmiu ubiegłych latach, kiedy pod Smoleńskiem zginęli Głowa Państwa Polskiego z Małżonką i towarzyszące mu osoby, dotychczas stanowi przedmiot niegodnych spekulacji politycznych i kreowania mitów na niekorzyść osiągnięcia porozumienia między Polską a Rosją.

Źródło: Twitter / @PAPInformacje / poland.mid.ru
Czytaj także