– PiS musiałoby pokazać swoją intencję, co do tego, że jest gotowy się wycofać z łamania prawa, a na razie nie ma takiej intencji. To jest jedno wielkie oszustwo, jedna wielka ściema, na to się Platforma nie nabierze – podkreślał.
Trzaskowski zaznaczał, że Platforma nie wierzy w dobre intencje PiS-u w sprawie zażegnania konfliktu. – Jeżeli będzie sensowna propozycja ze strony PiS, uwierzymy w ich intencje, a nie w to, że znowu gangstersko chcą ograć nas i cały kraj – mówił.
Fiasko rozmów
Wczorajsze rozmowy liderów partii z marszałkiem Senatu nie przyniosły rezultatu. – Nie ma żadnego pola do porozumienia – mówił Ryszard Petru po spotkaniu. Zapowiedział również, że złoży wniosek o samorozwiązanie Sejmu i będzie namawiał przedstawicieli opozycji do poparcia tego pomysłu.
– Trzeba mieć odwagę powiedzieć Jarosławowi Kaczyńskiemu wprost o co chodzi – mówił, pytany, czy nie żałuje, że wziął udział w spotkaniu. – Chcę spotkać się z Grzegorzem Schetyną i Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem w sprawie rozmów o skróceniu kadencji Sejmu. Przygotowaliśmy odpowiedni wniosek – zapowiedział.
Czytaj też:
Rozmowy bez porozumienia. Petru zapowiada wniosek o samorozwiązanie SejmuCzytaj też:
PO szuka pretekstu do zakończenia okupacji? "Dojdzie do jakiegoś zwarcia"