Na pomniku upamiętniającym polskie ofiary z tzw. ukraińskiej listy katyńskiej pojawiły się napisy gloryfikujące SS-Galizien. Do dewastacji doszło najprawdopodobniej w nocy z wtorku na środę. Używając czerwonej farby, nieznani sprawcy umieścili na cmentarzu napisy wychwalające ukraińskich nacjonalistów i SS-Galizien – zbrodniczą formację kolaborującą z Niemcami podczas drugiej wojny światowej. Wandale próbowali zniszczyć również wejście na polską część cmentarza.
Czytaj też:
Sprofanowano polski cmentarz wojenny na Ukrainie. Jest odpowiedź ambasady RP
Notę dyplomatyczną w tej sprawie wydała już ambasada RP w Kijowie. Interweniował także minister Witold Waszczykowski, który rozmawiał z szefem ukraińskiej dyplomacji Pawło Klimkinem. Podczas telefonicznej rozmowy ze swoim ukraińskim odpowiednikiem szef polskiego MSZ domagał się wyjaśnienia aktu wandalizmu, do którego doszło w Kijowie – Bykowni. Szef polskiej dyplomacji podkreślił również, że strona polska oczekuje wyników w śledztwie w sprawie dewastacji pomnika w Hucie Pieniackiej. Klimkin zapewnił, że zrobi wszystko, by obie sprawy wyjaśnić i podkreślił, że ukraiński rząd potępia ostatnie incydenty.
Szef polskiej dyplomacji poinformował także, że polski rząd prosi o pilne wyjaśnienie sprawy prezydenta Przemyśla Roberta Chomy, który otrzymał zakaz wjazdu na terytorium Ukrainy. Minister Klimkin zapewnił, że strona ukraińska pracuje nad tą kwestią i że ukraiński MSZ opowiada się za szybkim rozwiązaniem tej sprawy.
Waszczykowski poinformował także, że działa Polsko-Ukraińskie Forum Partnerstwa i wyraził nadzieję, że ukraińska strona forum zostanie utworzona. Szybkie rozpoczęcie prac Forum może przyczynić się do wyjaśniania kwestii historycznych, aby nie zakłócały bieżącej współpracy między naszymi krajami i społeczeństwami.