"Zarząd Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych S.A. ze zdumieniem i ogromnym zażenowaniem przyjął atak ze strony lewicowo-liberalnych mediów, którego celem stała się zarządzana przez Państwa spółka - Energa S.A" – czytamy na początku listu zarządu.
Ataki z powodu aktu zawierzenia Bożej Opatrzności
Chodzi o ataki jakie posypały się na państwową spółkę, która została zawierzona Bożej Opatrzności. Sprawa została nagłośniona i skrytykowana przez niektóre media. "Nikt z atakujących spółkę nie raczył przy tym zwrócić uwagi na fakt, który podkreślił Krzysztof M. Załuski, prezes Zarządu Fundacji Energa, iż Akty Zawierzenia są polską tradycją, a tego rodzaju uroczystości nie są niczym wyjątkowym" -- tłumaczą autorzy listu i kontynuują "Od lat bowiem w sierpniu na Jasnej Górze wspólnego oddania się pod opiekę Opatrzności Matki Bożej dokonuje blisko 9 tysięcy pracowników spółek energetycznych z całej Polski".
Zarząd PWPW przypomina też, że "w dobie otwartych ataków na obecność Kościoła Katolickiego w życiu publicznym naszego kraju, narodowe podmioty jakimi są spółki Skarbu Państwa, mają szczególny obowiązek wspierania wspólnoty chrześcijańskiej", a na menadżerach spółek skarbu państwa "spoczywa dziś szczególny moralny obowiązek włączania się w dzieła, służące rozwojowi i pielęgnowaniu wartości chrześcijańskich".
Walka o wartości chrześcijańskie
"Cieszy nas fakt, że w pełni Państwo popieracie to przekonanie. Jak głosi bowiem społeczna nauka Kościoła, życie gospodarcze nie powinno zmierzać jedynie do pomnażania wyprodukowanych dóbr i zwiększania zysku. Służyć powinno przede wszystkim człowiekowi i wspólnocie ludzkiej. Działalność gospodarcza, prowadzona zgodnie z właściwymi jej metodami i prawami musi być podejmowana w granicach porządku moralnego, zgodnie z zasadami sprawiedliwości społecznej" – czytamy dalej w liście.
Podpisani pod listem podkreślają też, że popierają tych wszystkich dla których znaczenie maja wartości chrześcijańskie i moralność w ekonomii, tak jak w przypadku działań zarządu Energa S.A., który zadecydował o powierzeniu firmy Opatrzności Bożej."Każda próba wykluczenia osób wierzących z życia publicznego powinna zostać napiętnowana. Jako narodowe podmioty, jesteśmy odpowiedzialni w sferze wspierania każdego kto chce i buduje wspólnotę chrześcijańską" – dodają autorzy listu.