Rząd zastanawia się, co zrobić z Macierewiczem? "Sondowano go na marszałka Sejmu"

Rząd zastanawia się, co zrobić z Macierewiczem? "Sondowano go na marszałka Sejmu"

Dodano: 
Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz (L), przewodniczący komisji Michał Jach (C) oraz rzecznik prasowy MON Bartłomiej Misiewicz (P).
Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz (L), przewodniczący komisji Michał Jach (C) oraz rzecznik prasowy MON Bartłomiej Misiewicz (P). Źródło: PAP/Leszek Szymański
Jak informuje "Rzeczpospolita", bazując na opinii anonimowego polityka blisko Kancelarii Premiera, między premier Beatą Szydło a Antonim Macierewiczem istnieje konflikt. Jego powodem jest niekorzystny wizerunkowo dla partii Bartłomiej Misiewicz.

Pogłoski o rzekomym pozbawieniu Bartłomieja Misiewicza funkcji rzecznika MON krążą od momentu, kiedy ze strony internetowej ministerstwa zniknął jego biogram, a media poinformowano, że rzecznik przebywa na urlopie. Na jego temat wypowiadało się kilku czołowych polityków Prawa i Sprawiedliwości, wszyscy byli zgodni co do tego, że Bartłomiej Misiewicz szkodzi wizerunkowi partii.

Pod koniec stycznia premier Beata Szydło zapowiadała w RMF FM, że niedługo poznamy decyzje ws. rzecznika MON. – Pan minister Macierewicz jest szefem Bartłomieja Misiewicza i to on podejmuje decyzje dotyczące swoich pracowników. Natomiast rozmawialiśmy również na ten temat. Myślę, że pan minister Macierewicz już takie decyzje podjął – mówiła wówczas. 

Później głos w sprawie Misiewicza zabrał prezes PiS Jarosław Kaczyński. – To jest wizerunkowy problem. Skoro wciąż staje się bohaterem mediów, to nie ma w tym nic dobrego i wierzę, że minister Macierewicz tę sprawę załatwi (...) na to, by oficerowie meldowali się temu młodemu człowiekowi czy tytułowali go ministrem, nie może być zgody – powiedział prezes PiS w wywiadzie dla "Do Rzeczy"

Podobnie marszałek Senatu Stanisław Karczewski, 6 lutego w rozmowie z RMF, stwierdził, że "limit przypadków Misiewicza został wyczerpany". Jego zachowania szkodzą nam wizerunkowo – podkreślał.

Misiewicza broni jednak niezłomnie szef MON Antoni Macierewicz. Po medialnych doniesieniach, że rzecznik resortu straci tę funkcję, Macierewicz nie tylko temu zaprzeczył, ale również poinformował, że "dezinformacja w tej sprawie jest bardzo poważnym przestępstwem" i zawiadomił prokuraturę o działaniach na szkodę MON.

Spór o Misiewicza

Jak informuje "Rzeczpospolita", Bartłomiej Misiewicz stał się zapalnikiem konfliktu pomiędzy premier Beatą Szydło a Antonim Macierewiczem. Gazetę poinformował o tym anonimowy polityk PiS-u. Według uzyskanych przez dziennik informacji, rozważano nawet, czy nie dać Macierewiczowi funkcji marszałka Sejmu.

Czytaj też:
Kaczyński: Misiewicz to wizerunkowy problem PiS
Czytaj też:
Macierewicz: Misiewicz jest pracownikiem MON. Liczę, że będzie dalej pracował

Źródło: Rzeczpospolita / dorzeczy.pl
Czytaj także