Rządowy projekt ustawy o zasadach sprawdzania i usuwania skutków prawnych złych decyzji reprywatyzacyjnych dotyczących nieruchomości warszawskich został dwa dni temu odesłany do komisji ustawodawczej celem wprowadzenia w nim poprawek.
Środowe drugie czytanie projektu Ministerstwa Sprawiedliwości wykazało, że posłowie zarówno partii rządzącej jak i opozycji mają zastrzeżenia co do jego brzmienia.
Opozycja: Macie dobre intencje, ale wasze metody są nietrafne
Przedstawiciele partii PO, Kukiz’15 i.Nowoczesna zgłosili dzisiaj swoje wątpliwości zarówno co do kształtu całego projektu ustawy, jak i do poszczególnych jego punktów. – Projekt dotyczący komisji weryfikacyjnej jest niekonstytucyjny i nieudolnie skonstruowany. Biuro analiz sejmowych oceniło go negatywnie. (…) Komisja nie ma np. obowiązku informowania o tym, że w sprawach konkretnych osób toczy się postępowanie – wskazała Kornelia Wróblewska z Nowoczesnej.
Robert Kropiwnicki z PO ze zrozumieniem odniósł się do projektu PiS. Równocześnie zwrócił uwagę na to, w jaki sposób obecność nowego aktu prawnego wpłynie na system prawny w Polsce: – Ta ustawa to duży wyłom w systemie prawnym. Macie dobre intencje, ale wasze metody są nietrafne. Nie lubicie niezawisłych sądów powszechnych, więc skierujecie te postępowania do sądów administracyjnych, w których postępowania trwają z reguły długo – apelował do partii rządzącej poseł opozycji.
Wątpliwości poprzedników podzielił Tomasz Rzymkowski z partii Kukiz’15, który pytał: – Czemu ma służyć powołanie Komisji, której decyzje z łatwością podważą organy administracyjne? Uchwalmy wreszcie – jako ostatni kraj bloku wschodniego – ustawę reprywatyzacyjną. Ustawa o komisji weryfikacyjnej to po prostu mącenie prawa w Polsce – wskazał deputowany opozycji.
PiS: Czy PO powinna sprzeciwiać się powstaniu komisji?
Odpowiedzią Pawła Lisickiego z PiS było pytanie skierowane do posłów Platformy Obywatelskiej, czy nie jest znamiennym i kuriozalnym zgłoszenie wniosku o odrzucenie projektu przez partię, z której ramienia przez trzy ostatnie kadencje zasiadała w fotelu prezydenta Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
To w trakcie jej urzędowania miała miejsce tzw. afera reprywatyzacyjna dotycząca nieruchomości warszawskich. Ostatnie śledztwa prowadzonego w tej sprawie, podjęte przez prokuraturę wskazują, że prezydent miasta stołecznego wiedziała o procederze tzw. „dzikiej reprywatyzacji”.
Ustawa przyjęta, powstanie komisja
Po długiej debacie, ostatecznie w głosowaniu nad przyjęciem całości projektu, 252 posłów zagłosowało "za", 144 "przeciw", natomiast od głosu wstrzymało się 25 posłów.
Oznacza to, że ustawa została przyjęta i powstanie komisja weryfikacyjna ds. reprywatyzacji która będzie mogła m.in. uchylić decyzję reprywatyzacyjną.
twitter