Hipokryzja czy szkodzenie uczniom? Uczestniczki Czarnego Protestu przed komisją dyscyplinarną

Hipokryzja czy szkodzenie uczniom? Uczestniczki Czarnego Protestu przed komisją dyscyplinarną

Dodano: 
czarny protest
czarny protest 
Przed komisją dyscyplinarną w przy Śląskim Kuratorium Oświaty stanęły dzisiaj kobiety, które w dniu Czarnego Protestu – 3 października, przyszły do szkoły ubrane na czarno. Manifestując swoje poparcie dla ogólnopolskich protestów, zrobiły sobie też wspólne zdjęcie, które zostało zamieszczone na portalu społecznościowym.

Nauczycielki usłyszały zarzut uchybienia godności zawodu nauczyciela, część pedagogów w szkole zarzuca im zbytnie eksponowanie swoich poglądów, co może negatywnie wpłynąc na uczniów. Obrońcy kobiet nazywają zarzuty wobec nauczycielek hipokryzją, szczególnie, że przyszły one do pracy, a jedyną formą protestu był ich ubiór.

Sprawą zajęła komisja dyscyplinarna przy Śląskim Kuratorium Oświaty, a kobietom może grozić kara nagany lub nawet zwolnienie z pracy.

Dzisiaj, pierwsza z nich – Aleksandra Piotrowska, dowiedziała się już, że nie zostanie ukarana za swoje zachowanie 3 października ubiegłego roku.

Komisja dyscyplinarna stwierdziła, że chociaż nauczyciele muszą wykazywać się „szczególnym wyczuciem w wyrażaniu publicznie swoich poglądów" to kobiety miały prawo skorzystać z gwarantowanej każdemu obywateli wolności sumienia, religii i wyrażania swoich poglądów – biorąc udział w Czarnym Proteście.

Kolejny ogólnopolski protest kobiet już 8 marca.

Czytaj też:
"Jesteś tylko kobietą". Kolejny Strajk Kobiet już 8 marca

Źródło: TVN24 / DoRzeczy.pl
Czytaj także