Policja o wypadku premier: Działanie nieumyślne. BOR: Kierował doświadczony funkcjonariusz

Policja o wypadku premier: Działanie nieumyślne. BOR: Kierował doświadczony funkcjonariusz

Dodano: 
Limuzyna premier Beaty Szydło po wypadku w Oświęcimiu
Limuzyna premier Beaty Szydło po wypadku w Oświęcimiu Źródło: PAP / Andrzej Grygiel
Kierowcą premier był funkcjonariusz, który służył w BOR od 2002 roku, a samochód poruszał się z prawidłową prędkością - 50 km/h - twierdzi p.o. szefa Biura Ochrony Rządu. Według ustaleń policji, nikt nie chciał specjalnie spowodować wypadku.

Rzecznik Komendanta Głównego Policji mówił w TVP Info, że do zdarzenia doszło prawdopodobnie z winy 21-letniego kierowcy fiata seicento, a przyczyną miało być roztargnienie. 

Pełniący obowiązki szefa BOR uczestniczył w naradzie z szefem MSWiA Mariuszem Błaszczakiem, podczas której miał zapewniać o odpowiednich kompetencjach kierowcy premier, jego prawidłowej reakcji i dostosowaniu prędkości do przepisów drogowych.

twitter

Wczoraj wieczorem w Oświęcimiu doszło do wypadku kolumny rządowej, w której brał także udział samochód premier Beaty Szydło. Limuzyna, w której znajdowała się Beata Szydło, aby uniknąć poważnego zderzenia z fiatem, zjechała na pobocze. Szefowa rządu została poobijana i trafiła do szpitala. Po przeprowadzeniu badań, została przetransportowana śmigłowcem do Warszawy, do szpitala MSWiA.

twitterCzytaj też:
Wypadek kolumny rządowej. Premier Szydło transportowana śmigłowcem do Warszawy
Czytaj też:
Kaczyński życzył zdrowia premier Szydło. Obywatele RP krzyczeli wówczas: „marionetka”
Czytaj też:
Wypadki z rządowymi autami potwierdzają - polskie drogi jednymi z najniebezpieczniejszych

Źródło: TVP Info / dorzeczy.pl
Czytaj także