Wypadek z udziałem premier. Kierowca seicento przyznał się do winy, usłyszał zarzut

Wypadek z udziałem premier. Kierowca seicento przyznał się do winy, usłyszał zarzut

Dodano: 
Samochód, którym jechała premier Beata Szydło
Samochód, którym jechała premier Beata Szydło Źródło: PAP / Jacek Bednarczyk
- Mężczyźnie postawiono zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Sprawca przyznał, że nie zaważył kolumny - poinformowała prokuratura.

Według wyjaśnień prokuratury, kierowca Fiata Seicento prawidłowo zjechał na pobocze, żeby przepuścić pojazd na sygnale, ale drugi samochód przesłonił mu dalszą część kolumny i dlatego wykonał manewr i uderzył w audi, którym jechała Beata Szydło.

Zostało już przesłuchanych 11 uczestników zdarzenia. – Te osoby zeznawały, że kolumna poruszała się na światłach i sygnałach dźwiękowych – zapewniał rzecznik krakowskiej prokuratury. – Premier nie była przesłuchana, bo była transportowana do szpitala, przesłuchano funkcjonariuszy BOR, łącznie około 11 osób – informował.

– Dwóch biegłych z Instytutu Ekspertyz Sądowych stwierdzili wstępnie, że prędkość kolumny rządowej nie była duża, w granicach 50-60 km/h. Ten pojazd uderzył centralnie w drzewo, częścią najmniej wzmocnioną w pojeździe, dlatego zniszczenia są tak duże – tłumaczył prokurator.

Policja zajmuje się obecnie zabezpieczaniem monitoringu i szukaniem kolejnych świadków.

"Pani premier nic poważnego się nie stało"

– Kontrolujemy wszelkie sprawy związane z wypadkiem. Wszelkie okoliczności są teraz badane i wyjaśniane przez służby – mówił na konferencji prasowej rzecznik rządu Rafał Bochenek. Podkreślał, że stan zdrowia premier Beaty Szydło "jest stabilny" i że "nic poważnego się nie stało", nie chciał jednak odpowiedzieć, czy premier doznała jakiś złamań.

Czytaj też:
Rzecznik rządu: Nie wiadomo, czy premier poprowadzi wtorkowe posiedzenie rządu

Wypadek w Oświęcimiu

Wczoraj wieczorem w Oświęcimiu doszło do wypadku kolumny rządowej, w której brał także udział samochód premier Beaty Szydło. Limuzyna, w której znajdowała się Beata Szydło, aby uniknąć poważnego zderzenia z fiatem, zjechała na pobocze. Szefowa rządu została poobijana i trafiła do szpitala. Po przeprowadzeniu badań, została przetransportowana śmigłowcem do Warszawy.

Czytaj też:
Wypadek kolumny rządowej. Premier Szydło transportowana śmigłowcem do Warszawy

Źródło: Polsat News / dorzeczy.pl
Czytaj także