Polityk oprócz krytyki rządzących sam musiał odeprzeć zarzuty o namawianie Polaków do zaciągania kredytów we frankach szwajcarskich. Ponadto nawiązał do poprzedniego zajęcia w-ce premiera Mateusza Morawieckiego. – Nie sprzedawałem franków w przeciwieństwie do wicepremiera Morawieckiego, który był szefem banku – tłumaczył się.
Petru negatywnie ocenił także propozycje zmian w Biurze Ochrony Rządu. – Rząd PiS ma taką tendencję, że jak się zmieni nazwę instytucji, to już będzie lepiej – drwił lider Nowoczesnej. Zdaniem Ryszarda Petru kluczem do poprawy bezpieczeństwa najważniejszych osób w państwie jest przestrzeganie wszystkich procedur.
Na zakończenie rozmowy Petru nawiązał do strategii jego ugrupowania na najbliższe wybory samorządowe. – We wszystkich dużych miastach przedstawimy swoich kandydatów na prezydentów – zadeklarował polityk. Jednocześnie z jego ust nie padła żadna propozycja personalna co do kandydatury na prezydenta miasta Warszawy. Polityk zapytany o możliwość startu Pawła Rabieja powiedział, że rzucanie jakichkolwiek kandydatur jest przedwczesne. Petru nie wykluczył współpracy z Platformą Obywatelską oraz wspólnych kandydatur na prezydentów w mniejszych miastach.