Chodzi o unijne dotację na budowę 30-metrowego wiatraka w Łęczycy. Komenda otrzymała na tę inwestycję 6 mln zł, z czego wykorzystała tylko milion i w związku z tym komendzie grozi konieczność zwrotu aż 5,5 mln zł. Odpowiedzialnym za realizację tej inwestycji był wspomniany st. bryg. Stępień.
Dodatkowym smaczkiem jest to, że zdaniem autora zawiadomienia do CBA, wiatrak nigdy nie działał i nie produkował prądu. Ponadto st. bryg. Paweł Stępień miał także mieć związek z niewłaściwym oszacowaniem kosztów budowy garażu na terenie komendy. Miał on tak podzielić koszty inwestycji, aby możliwe było odstąpienie od procedury przetargowej. Dzięki temu inwestycję zrealizowała firma z rodzinnej miejscowości Stępnia – Zduńskiej Woli. Jak czytamy w wystąpieniu pokontrolnym NIK-u: „Podzielenie szacunkowej wartości całości zamówienia (...) było zdaniem NIK niedopuszczalne.”
Komenda broni się ustami jej rzecznika prasowego. – Należy tu jednak dodać, że każda z inwestycji została odebrana przez komisje odbiorowe, w skład których nie wchodził st. bryg. Paweł Stępień – powiedział w specjalnym oświadczeniu kpt. Jędrzej Pawlak, oficer prasowy KW PSP w Łodzi. Ponadto w komendzie powołano specjalny zespół mający na celu wypracowanie właściwego postępowania.