Prof. Rychard: Nowoczesna popełniła wiele błędów

Prof. Rychard: Nowoczesna popełniła wiele błędów

Dodano: 
Opozycja w Sejmie
Opozycja w Sejmie Źródło:fot. Tomasz Paczos/FOTONOVA
Z prof. dr. hab. Andrzejem Rychardem, socjologiem, dyrektorem Instytutu Filozofii i Socjologii PAN rozmawia Marek Migalski.

Marek Migalski: Jaki podział społeczno--polityczny zastąpił dawny podział postkomunistyczny lub późniejszy – na Polskę solidarną i liberalną?

prof. Andrzej Rychard: Nie zgadzam się z tym, że ten pierwszy podział jest już całkowicie nieaktualny. Odżywa czasami w zabawny sposób.

Kiedy?

Na przykład wówczas, gdy obie strony sporu politycznego oskarżają się o komunopodobność. Przy okazji rocznicy stanu wojennego okazało się, że niemal wszyscy byli w podziemiu. Nikt nie bronił PRL. (...)

Wracając na domowe podwórko – jak pan ocenia opozycję?

Wydaje się być słaba i podzielona. To skłania Kaczyńskiego do żartów, że to on może stanąć na jej czele – co zresztą przypomina słowa Wałęsy z początku lat 90., że chętnie by stanął na przedzie pochodu maszerującego na Belweder. Bardziej niebezpieczne dla PiS może być niezadowolone społeczeństwo. Niekoniecznie znajdujące swoją reprezentację w partiach opozycyjnych.

Jednak z KOD nie wyszło, prawda?

Zgoda, w jakimś stopniu to nie wyszło, co nie oznacza, że powody powstania KOD przestały istnieć. To niezadowolenie pozostało.

Pan widzi jakąś osobę czy środowisko, które mogłyby zastąpić KOD w tej roli?

Nie. Nie oznacza to jednak, że nie ma potencjału do tego, by ktoś lub coś takiego się pojawiło.

Cały wywiad dostępny jest w 7/2017 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także