Lis chciał skrytykować dziennikarza, a uderzył we własną żonę. "Świat jest coraz śmieszniejszy"

Lis chciał skrytykować dziennikarza, a uderzył we własną żonę. "Świat jest coraz śmieszniejszy"

Dodano: 
Tomasz Lis
Tomasz Lis Źródło: PAP / Stach Leszczyński
Tomasz Lis nie ma ostatnio szczęścia w mediach społecznościowych. Niedawno chciał zaatakować Bartłomieja Misiewicza, ale jego wpis uderzył w Romana Giertycha. Tym razem skrytykował znanego dziennikarza sportowego Krzysztofa Stanowskiego, ale szybko okazało się, że uderzyło to w jego...żonę.

Wszystko zaczęło się od wywiadu, jakiego Stanowski udzielił portalowi gazeta.pl na temat swojej akcji "Dobro Wraca", w którym wyjaśniał jej sens. Polega ona na wpłacie pieniędzy na leczenie ciężko chorych osób (wskazanych przez dziennikarza) oraz zachęcaniu do tego innych. W ten sposób ludzie "nakręcają" innych, a akcja odnosi spektakularne sukcesy. Najwyraźniej nie spodobało się to redaktorowi naczelnemu "Newsweeka". "A tu widzę, że prymitywny PIS- owski hejter jest reklamowany przez Gazeta.pl jako agent dobra. Świat jest coraz śmieszniejszy" – napisał na Twitterze.

twitter

Lisowi szybko odpowiedział Stanowski, który polecił dziennikarzowi "truć się własnym jadem".

twitter

Wpis Lisa szybko został skrytykowany w mediach społecznościowych. Ciekawe jest jednak to, że do Stanowskiego nieco wcześniej napisała żona Tomasza Lisa, która poprosiła o rozpropagowanie innej akcji charytatywnej. „Hej! Masz gigantyczny zasięg, może włączyłbyś się w akcję, o której na moim TL? Zerknij, dobrego dnia” – napisała.

twitterCzytaj też:
Lis chciał uderzyć w PiS, a oberwał Giertych. "Samozaoranie level expert"

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także