Prokuratura wszczęła śledztwo ws. prokuratorów badających sprawę Amber Gold

Prokuratura wszczęła śledztwo ws. prokuratorów badających sprawę Amber Gold

Dodano: 
Kolejne przesłuchania przed komisją śledczą ds. Amber Gold
Kolejne przesłuchania przed komisją śledczą ds. Amber Gold Źródło: Wikimedia/Zorro2212/CC BY-SA 3.0
Jak ustalił portal PolskieRadio.pl, Prokuratura Regionalna w Łodzi sprawdzi czy doszło do przekroczenia uprawień lub niedopełnienia obowiązków przez prokuratorów odpowiedzialnych za prowadzenie i nadzorowanie postępowań przygotowawczych w sprawie Amber Gold.

Na początku lutego członkowie komisji śledczej ds. Amber Gold złożyli w prokuraturze zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez prokuratorów: Barbarę Kijanko z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz i Halinę Borkowską z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, które miały dopuścić się uchybień i zaniedbań.

Śledztwo wszczęto z urzędu

Rzecznik Prokuratury Krajowej Ewa Bialik poinformowała serwis Polskiego Radia, że wspomniane zawiadomienia nie wpłynęły jeszcze do prokuratury, ale śledztwa wszczęte przez Prokuraturę Regionalną w Łodzi dotyczą tej właśnie sprawy.

– W tej sprawie zdecydowaliśmy się wszcząć śledztwo z urzędu w oparciu o informacje krążące w obiegu publicznym – wyjaśnia Bialik.

Dwie panie prokurator

Kijanko prowadziła postępowanie ws. Amber Gold od grudnia 2009 do czerwca 2012 roku. Jej praca wzbudziła jednak wiele wątpliwości wśród członków komisji śledczej. Jedna z policjantek, która występowała przed komisją śledczą opowiedziała parlamentarzystom, że prokurator Kijanko lekceważyła wskazywane przez nią wątki i bagatelizowała całą sprawę. Funkcjonariuszka sugerowała wręcz, że prokurator torpedowała śledztwo. Dotychczas parlamentarzystom nie udało się przesłuchać Barbary Kijanko, ponieważ kobieta nie stawiała się na posiedzeniu komisji śledczej zasłaniając się zwolnieniem lekarskim. Ma zostać przesłuchana 22 lutego.

Z kolei prokurator Hanna Borkowska w Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku odpowiadała za nadzór nad Prokuraturą Rejonową we Wrzeszczu. Według śledczych, to ona odpowiada za to, że pismo ws. odwieszenia postępowania dot. Amber Gold, które miało trafić do śledczych we Wrzeszczu w styczniu 2012, w niewyjaśnionych okolicznościach utknęło na trzy miesiące i trafiło tam dopiero w kwietniu.Czytaj też:
Komisja śledcza ws. Amber Gold zawiadomi prokuraturę

Źródło: TVP Info / polskieradio.pl
Czytaj także