– Zależy nam na tym, żeby cała sprawa została doprowadzona do końca i poprzedzona rzetelnym, kompleksowym wyjaśnieniem okoliczności wypadku – mówił podczas krótkiego briefingu prasowego Bochenek. Dodał, że Beata Szydło przez prawie trzy godziny odpowiadała na pytania prokuratorów. Przesłuchanie odbyło się w kancelarii tajnej.
Rzecznik rządu zaapelował do polityków PO i Nowoczesnej, aby kolizji kolumny rządowej nie "rozgrywali politycznie i nie wykorzystywali instrumentalnie" Sebastiana K., 21-letniego kierowcy fiata seicento, który usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku. Mężczyzna nie przyznał się do winy.
Czytaj też:
Beata Szydło zeznaje ws. wypadku. Przed gmachem prokuratury protest KOD
Limuzyna wioząca Beatę Szydło zderzyła się z fiatem seicento 10 lutego w Oświęcimiu. Po wypadku szefowa rządu trafiła do Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie, gdzie przeszła rehabilitację. W szpitalu premier przebywała przez tydzień. Śledztwo w sprawie kolizji z udziałem kolumny rządowej prowadzi specjalny zespół prokuratorów z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.